Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Kary za błędy księgowych. "Znikną niekompetentni pracownicy"

60
Podziel się:

Będzie trudniej zostać księgowym. Ministerstwo Finansów chce doregulować wykonywanie zawodu. Eksperci odetchnęli. - Deregulacja przyczyniła się do tego, że księgowością firm zajmowali się przypadkowi ludzie, a potem na przedsiębiorców spadały kary – mówią.

Ministerstwo Finansów chce doregulować wykonywanie zawodu księgowych.
Ministerstwo Finansów chce doregulować wykonywanie zawodu księgowych. (East News)

W 2014 roku w Polsce działało ok. 30 tys. biur rachunkowych. Cztery lata później było ich już ponad 70 tys. Ten skokowy wzrost nie powinien dziwić. Dzięki przeprowadzonej pięć lat temu deregulacji autorstwa ówczesnego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina (teraz wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego) założenie firmy z usługami księgowymi nie wymaga dziś wielu procedur.

Wystarczy zgłosić działalność gospodarczą do ewidencji, mieć ubezpieczenie i zaświadczenie o niekaralności. Otwarcie rynku spowodowało, że jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać nowe firmy zajmujące się księgowością, które – mówiąc delikatnie – miewały pracowników z przypadku.

Ministerstwo Finansów zrobiło badanie, z którego wynika, że co druga firma świadcząca usługi księgowe i korzystająca z nich uważa, że ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Resort przejrzał na oczy, że deregulacja zawodu księgowego przyniosła więcej szkód niż pożytku.

Zobacz także: Obejrzyj: Zakaz handlu. "Teraz niedziela, później sobota. Polska specjalizuje się w szokowaniu"

- Powstało sporo firm działających w internecie, które oferowały usługi za nieduże pieniądze. Potem okazywało się, że formularze były wypełniane błędnie albo w ogóle nie były dosyłane do urzędów skarbowych. A później nie można było nikogo z tej firmy znaleźć i pociągnąć do odpowiedzialności, bo się zamykała – wyjaśnia money.pl rzecznik Stowarzyszenia Księgowych w Polsce Małgorzata Szczepańska.

Z badania firmy KPMG wynika, że aż 65 proc. polskich firm zlecało księgowość zewnętrznym dostawcom usług księgowych. Na rozczarowania związane z jakością usług narażone były małe i średnie firmy, które, chcąc zapłacić jak najmniej, korzystały z biur oferujących dumpingowe ceny. Potem zaczynały się kłopoty. Głównie z urzędami skarbowymi, które karały i wymagały naprawienia błędów. W efekcie najwyższa dziś kara za przewinienie skarbowe wynosi ponad 21 mln zł.

- Ręka rynku nie jest w stanie zawsze zweryfikować czyichś umiejętności. Można to zrobić dopiero po 4-5 latach, gdy przychodzą kontrole z urzędów skarbowych. Kto na tym traci? Klient, który nie zna się na księgowości, a ustawodawca najwyraźniej oczekiwał, że będzie. Potem sprawy trafiają do sądów gospodarczych – dodaje Małgorzata Szczepańska.

Czytaj: Ministerstwo Finansów odkrywa karty. 10 mld zł za zmiany w PIT


Resort finansów krzyknął "basta" i zadeklarował powrót do certyfikacji zawodu księgowego, a dokładniej - usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Planuje również okresowe szkolenia dla tych osób. Wszystkie te zmiany mają dotyczyć usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych w formie działalności gospodarczej, natomiast nie obejmą osób pracujących na podstawie umowy o pracę w działach księgowości.

- Niestety, nie podano szczegółów dotyczących tego, jak miałaby wyglądać certyfikacja usług księgowych. Natomiast na podstawie reguł, które przestały obowiązywać w 2014 roku, możemy wnioskować, że certyfikacja objęłaby zarówno prowadzenie ksiąg rachunkowych, czyli tzw. pełną księgowość, jak i uproszczoną księgowość, przykładowo w postaci podatkowej księgi przychodów i rozchodów – uważa Mariusz Rutke, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie i Katowicach.

Zdaniem ekspertów powrót do certyfikacji w zawodzie księgowego będzie prawdopodobnie wiązać się ze spadkiem liczby podmiotów, które świadczą takie usługi, a w konsekwencji – wzrostem cen. Jak dużym? Bez dokładnej wiedzy o kształcie certyfikacji ciężko wyrokować. Dziś opłaty wynoszą od 250 zł za niewielką ilość dokumentów przy prowadzeniu księgi przychodów i rozchodów dla płatnika VAT do 2 tys. 200 zł przy księgach rachunkowych (cennik dla ok. 200 dokumentów miesięcznie).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(60)
Rita
4 lata temu
Jestem za tym by weryfikować kompetencje każdego pracownika - księgowych, lekarzy, policjantów etc. W przypadku księgowych jest to istotne ze względu na ciągle zmieniające się przepisy, które wymagają bieżącego weryfikowania. Księgowa/y ma ogromnie odpowiedzialne zadanie, oparte na zaufaniu, stąd nie ma moim zdaniem miejsca na niekompetencje. Akurat mam szczęście że trafiłam na niesamowitą księgową we Wrocławiu - Panią Edytę Cyburt - ale wiem, że nie każdy ma tyle szczęścia w znalezieniu dobrej księgowej, której chce się powierzyć bardzo ważną część przedsiębiorstwa.
Kasia
5 lata temu
Ja na szczęście nie muszę się tym przejmować bo biuro rachunkowe z którego uslug korzystam - Abakus z Gdyni ma wszystkie konieczne certyfikaty ;)
Imarzena
5 lata temu
Ja mogę się tylko cieszyć z tego, że nam żadne poważne fuckupy się właściwie nie zdarzają. Mamy bardzo porządnie prowadzoną księgowość i na nic narzekać, a to wszystko dzięki znakomitej firmie GAMA.
szkoda
5 lata temu
A nie lepiej uprości i obniżyć podatki tak, bym na koniec miesiąca wciskał ENTER i system sam wypluwa mi wszystkie daniny do zapłaty za dany miesiąc. Teraz prowadząc mikro biznes muszę bulić 400,- co miesiąc na biuro księgowe, bo przepisy podatkowe to labirynt bez wyjścia.... ten kraj nigdy nie będzie normalny, bo nikt z politłuków w stronę normalności tego kraju nie prowadzi. masakra.
kos
5 lata temu
elektryk powinien robić elektrykę , tokarz, stolarz, spawacz, a u nas stolarz elektrykiem w salonie samochodowym, elektryk księgowym, księgowy krawcem, po co nam uczelnie, róbta co chceta, i takm to się kończy
...
Następna strona