Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Kolejna osoba nie chce współpracować z prezydentem. "Nie widzę dla siebie miejsca" [NEWS MONEY.PL]

846
Podziel się:

Beata Stelmach, członkini rad nadzorczych spółek giełdowych rezygnuje z członkostwa w powołanej przez prezydenta Andrzej Dudę Radzie ds. Przedsiębiorczości. Powodem jest decyzja prezydenta ws. "lex Tusk". - Za długo pracowaliśmy, żeby mieć demokrację. Teraz może być ona nadwyrężona - mówi w rozmowie z money.pl, który jako pierwszy informuje o kolejnej rezygnacji.

Kolejna osoba nie chce współpracować z prezydentem. "Nie widzę dla siebie miejsca"  [NEWS MONEY.PL]
Ze współpracy z Andrzejem Dudą rezygnują kolejne osoby. Teraz z pracy w radzie zrezygnowała Beata Stelmach (Licencjodawca, 2023 Getty Images)

Beata Stelmach pracowała w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Zaangażowana była w budowę rynku kapitałowego i wprowadzanie nowoczesnych standardów giełdowych i inwestycyjnych. Był konsultantką Banku Światowego.

Sprzeciw wobec "lex Tusk"

W latach 2011–2013 pełniła funkcję podsekretarza stanu w MSZ, odpowiadając za dyplomację ekonomiczną i promocję Polski w świecie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zaskakujący efekt "lex Tusk". Ekspert mówi o możliwej decyzji opozycji

W biznesie m.in. stała na czele GE w regionie Polski i Krajów Bałtyckich, pełniła też funkcję prezesa PZL Świdnik. W branży finansowej od lat zasiada w radach nadzorczych, wcześniej m.in. w Banku BPH, czy HSBC Bank Polska, a obecnie w Banku Millennium oraz KRUK SA.

We wtorek, 30 maja podjęła decyzję o rezygnacji z członkostwa w powołanej przez prezydenta Andrzej Dudę Radzie ds. Przedsiębiorczości. W rozmowie z money.pl przyznaje, że ta decyzja ma związek z podpisaniem przez Andrzeja Dudę ustawy "lex Tusk".

- Każdy członek rady podejmuje decyzje indywidualnie. Mogę powiedzieć, że przebieg dotychczasowych prac rady oceniam bardzo pozytywnie. To była praca merytoryczna, wyłącznie na rzecz przedsiębiorców i środowiska gospodarczego - mówi Beata Stelmach.

- Niezależnie od moich preferencji "lex Tusk" dzisiaj w mojej ocenie jest elementem gry politycznej i wpisuje się w dyskusję absolutnie polityczną, związaną z kampanią wyborczą. Ta ustawa burzy porządek w demokratycznym państwie. Nie widzę dla siebie miejsca, kiedy polityka tak mocno przenika do naszego życia. Za długo pracowaliśmy, żeby mieć demokrację, aby była teraz nadwyrężona - dodaje.

"Lex Tusk". Prezydent zdecydował

Prezydent Andrzej Duda zdecydował się podpisać ustawę, na mocy której ma powstać komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski, czyli tzw. lex Tusk.

Podpisując ustawę, jednocześnie kieruję ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego, by odniósł się on do zgłaszanych wątpliwości - oznajmił Andrzej Duda.

Komisja powołana na mocy ustawy ma zbadać wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo Polski w latach 2007-2022.

Jak pisaliśmy w money.pl, opozycja uważa, że prawdziwym celem komisji jest dyskredytacja politycznych rywali przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. A te odbędą się jesienią tego roku, miesiąc przed publikacją pierwszego raportu. Jak przekonują niektórzy politycy, głównym celem "komisji weryfikacyjnej" ma być lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Kontrowersyjna ustawa budzi sprzeciw wielu środowisk – polityki, biznesu, gospodarki czy nauki. Na znak protestu z zasiadania w Radzie ds. Szkolnictwa Wyższego, Nauki i Innowacji (działa w ramach Narodowej Rady Rozwoju) zrezygnował w poniedziałek prof. Stanisław Mazur, rektor krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego, a wirusolog prof. Krzysztof Pyrć zrezygnowaał z pracy w Narodowej Radzie Rozwoju przy prezydencie Andrzeju Dudzie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(846)
Marcyś
11 miesięcy temu
Czyżby skóra na pośladach się zmarszczyła? Coś ma za kołnierzem?
Patriota
11 miesięcy temu
Kwi, kwi, kwi! Brawo! Tak trzymać! I ani kroku wstecz Panie Prezydencie! Potrzeba opozycji z prawdziwego zdarzenia, a nie tej zgraji leniwych cwaniaków i do tego nieudolnych. Nie będzie lepszego momentu, na rozliczenie kolaborantów sowieckich, tych prawdziwych i tych co to robili z głupoty lub korzyści.
Tak sądzę
11 miesięcy temu
Mnie się to podoba, bo w obecnej sytuacji politycznej w Europie i zagrożenia ze wschodu potrzeba nam silnego. rządu, a nawet dyktatury. Narobiło nam się różnych partii i partyjek kanapowych, które dekretem prezydenta powinno się zdelegalizować, a ich działacze powinni stanąć przed specjalnymi komisjami
Ślązak
11 miesięcy temu
Nie mówcie na niego prezydent bo to uwłacza tej funkcji
Zzz
11 miesięcy temu
Nic dziwnego nikt nie chcę się chanbić
...
Następna strona