Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Kolejny szantaż Kremla. Ukraińskie zboże nie wypłynie z portów?

Podziel się:

Kreml może nie zezwolić na eksport zboża z Ukrainy drogą morską, jeśli ONZ nie wymusi na państwach Zachodu ustępstw wobec Rosji - pisze "Rzeczpospolita". To kolejna próba szantażu dyktatora Władimira Putina.

Kolejny szantaż Kremla. Ukraińskie zboże nie wypłynie z portów?
Rosja szantażuje Ukrainę w kwestii porozumienia zbożowego (Photo by Contributor/Getty Images) (GETTY, Contributor)

Rosyjski MSZ oskarża ONZ o "zniekształcanie danych i faktów". Moskwa uważa, że 40 proc. zboża, które wypłynęło z Ukrainy dzięki porozumieniu zbożowemu, trafiło do Unii Europejskiej, a nie do biedniejszych krajów.

Przypomnijmy, że eksport ukraińskich produktów rolnych ma skutecznie przeciwdziałać światowemu kryzysowi żywnościowemu: tylko od 1 sierpnia, czyli od początku "inicjatywy zbożowej", do listopada ubiegłego roku, Ukraina wyeksportowała ponad 11 mln ton produktów rolnych do 38 krajów świata. Obecna umowa zbożowa trwa do 18 maja.

Umowa zbożowa? Nowe żądania Rosji

Jak podkreśla "Rz" Moskwa żąda ponownego podłączenia banku rolniczego "Rosselkhozbank" do systemu SWIFT. Ponadto Kreml chce zniesienia sankcji, jakie nałożono na eksport do Rosji maszyn rolniczych oraz części zamiennych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Awantura o ukraińskie zboże. Joński stawia PiS pod ścianą

W dodatku reżim Putina chce ponownego otwarcia portów, które są obecnie zamknięte dla statków pływających pod rosyjską banderą. Te statki miałyby z powrotem ubezpieczać międzynarodowe korporacje. To nie wszystko - "Rosjanie domagają się od ONZ, by zaatakowana przez nich Ukraina wznowiła pracę rurociągu, którym od czasów ZSRR przesyła amoniak z zakładów produkujących nawozy w Togliatti w Rosji do ukraińskiej Odessy".

Kreml chce również odblokowania rosyjskich ładunków, które zablokowano w portach Holandii, Belgii, Estonii i Łotwy. W opinii politologa z Kijowa Wołodymyra Fesenko, postulaty Putina "są nie do przyjęcia". Szczególnie ponowne uruchomienie rurociągu dla przesyłu amoniaku, co byłoby ryzykowne, gdyż "spadały tam rosyjskie bomby".

To byłaby katastrofa ekologiczna nie tylko dla Odessy, ale i dla całego regionu. To byłoby kolejne narzędzie do szantażu Ukrainy, porównywalne z elektrownią jądrową w Zaporożu - ocenił Fesenko w rozmowie z "Rz".

Turcja a światowy eksport zboża

W opinii eksperta kluczem do dalszego eksportu zbóż będą wybory prezydenckie w Turcji, które zaplanowano na 14 maja.

- Jeżeli pozostanie Erdogan, Rosja przedłuży umowę, ale będzie się targowała. Jeżeli Erdogan przegra, Rosjanie prawdopodobnie wstrzymają to porozumienie, by mieć czym szantażować Ukrainę i Zachód - ocenił kijowski politolog.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl