Michał Kołodziejczak zapytany został w sobotę na antenie RMF FM przez Krzysztofa Ziemca, czy handel w niedziele powinien zostać w Polsce przywrócony.
- Moje zdanie jest tutaj niezmienne. Niedziele nie powinny być handlowe - powiedział wiceminister rolnictwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał, że jego zdaniem "Polacy przyzwyczaili się do tego, że niedziele nie są handlowe". - Wielu z nas potrafiło tak ustawić swój bieg tygodnia - stwierdził lider Agrounii.
Temat zmian w zakazie handlu dzieli polityków nowej koalicji rzadzącej. Koalicja Obywatelska w kampanii wyborczej zapowiedziała zniesienie zakazu oraz zagwarantowanie pracownikom dwóch wolnych weekendów w miesiącu i podwójnego wynagrodzenia za pracę w dni wolne. Trzecia Droga opowiada się za wprowadzeniem dwóch niedziel handlowych w miesiącu.
Ryszard Petru (Trzecia Droga) pod koniec listopada zapowiedział, że sprawa handlu w niedziele w bliskiej przyszłości zostanie rozwiązana kompleksowo. - Będzie to ustalone między koalicjantami - powiedział Petru. Dodał, że przed nami "wielka dyskusja o handlu w niedziele". - Projekt przygotowywany przez nowy obóz władzy w ciągu najbliższych tygodni będzie konsultowany ze stroną społeczną - stwierdził poseł.
Kasjerki grożą odejściem z pracy
Na drodze do liberalizacji przepisów może stanąć prezydent Andrzej Duda, który w 2018 r. w uroczystej oprawie podpisał ustawę o ograniczeniu handlu w niedziele i święta.
Pomysł powrotu handlowych niedziel wywołał ogromną burzę w samej branży. Zmian jeszcze nie ma, a kasjerki już grożą masowymi odejściami z pracy. Jeżeli zakaz handlu zniknie, zmienię pracę - mówią w rozmowie z money.pl pracownice sklepów.
- Gdybym miała wybór, to wolałabym mieć wolne weekendy i czas dla siebie i moich bliskich. Ludzie nie rozumieją, że mamy prawo do wolnych niedziel. Dla nich ważne jest tylko robienie zakupów o każdej porze dnia i nocy - powiedziała nam pracownica dyskontu.