Komisja Europejska negocjuje szósty pakiet sankcji. Przewodnicząca ruszyła na Węgry

Komisja Europejska nie ustaje w wysiłkach mających na celu uchwalenie szóstego pakietu sankcji unijnych. Ursula von der Leyen w tym celu udała się w poniedziałek na Węgry, by spotkać się z Viktorem Orbanem. Tematem rozmów przewodniczącej KE i węgierskiego premiera będą kwestie związane z europejskim bezpieczeństwem dostaw energii - poinformował rzecznik KE. Węgierska dyplomacja jednak ogłosiła, że nie poprze proponowanych sankcji.

Na zdjęciu Viktor Orban i Ursula von der Leyen na tle ścianki Komisji EuropejskiejSzósty pakiet sankcji i embargo na ropę. Ursula von der Leyen negocjuje z Viktorem Orbanem
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu Agency
oprac.  KRO

Komisja Europejska wciąż stara się wynegocjować szósty pakiet sankcji unijnych. Po tym, jak Ursula von der Leyen ogłosiła, że będzie on przewidywać całkowite embargo na rosyjską ropę, rozpoczęły się burzliwe dyskusje między państwami członkowskimi. Wszystko przez fakt, że - według doniesień medialnych - zawetowaniem pakietu groziły Budapeszt i Bratysława.

Orban uderzy w jedność Unii?

Viktor Orban w mediach lansuje się na głównego przeciwnika unijnych sankcji ograniczających import surowców z Rosji. W ostatnich dniach wstrzymanie dostaw ropy nazwał "bombą atomową" zrzuconą na węgierską gospodarkę. Dlatego też to właśnie do niego udała się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen udaje się dziś po południu na Węgry, aby spotkać się z premierem Viktorem Orbanem. Omówią kwestie związane z europejskim bezpieczeństwem dostaw energii - przekazał na Twitterze rzecznik KE Eric Mamer.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

5 rad prof. Hausnera, by polska gospodarka ruszyła z kopyta

Według nieoficjalnych doniesień Komisja Europejska jest gotowa ugiąć się w kwestii części państw członkowskich. W grę wchodzi nawet czasowe wyłączenie spod przepisów embarga trzech państw: Węgrów, Czechów i Słowacji.

Sytuacja jednak zaognia się z dnia na dzień. Doszło do tego, że szefowa KE zasugerowała, że Unia może odejść od zasady jednomyślności. To sygnał wysłany do części państw, które dziś grożą zawetowaniem wspólnych inicjatyw i projektów.

Budapeszt na kursie kolizyjnym z Brukselą

Węgry zresztą już od jakiegoś czasu mają na pieńku z Brukselą. Komisja Europejska uruchomiła wobec tego państwa tzw. mechanizm warunkowości, który finalnie może odebrać Budapesztowi część unijnych funduszy. Szefowa KE tłumaczyła tę decyzję korupcją istniejącą w tym państwie.

Wybrane dla Ciebie
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1