Prezydent podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy
Prezydent podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy, która przedłuża legalność ich pobytu na kolejny okres. Odbiera też prawo do świadczenia 800 plus tym, którzy nie pracują w Polsce. - To była sytuacja niedopuszczalna - powiedział szef Kancelarii Prezydenta.
Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy Ukraińcom. Przede wszystkim przedłuża ona legalność ich pobytu w Polsce do 4 marca 2026 r. Pierwotnie termin ten upływał z końcem września. Ten aspekt dotyczy nawet miliona Ukraińców. Wygaśnięcie dotychczasowych przepisów o pomocy Ukraińcom w zakresie legalności pobytu groziło chaosem, zarówno dla nich samych, jak i dla pracodawców.
Ponadto podpisana ustawa odbiera prawo do pobierania świadczenia 800 plus cudzoziemcom, którzy nie pracują w Polsce.
- Koniec świadczenia 800 plus dla obywateli Ukrainy, którzy nie pracują tutaj w Polsce, nie przebywają w Polsce, nie płacą składek, nie płacą podatków, ich dzieci nie chodzą do szkoły. To była sytuacja zupełnie niezrozumiała, niedopuszczalna. I to jest przerwane - powiedział Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta.
Weto ws. Ukrańców w Polsce. "Duży sukces prezydenta"
Świadczenia dla obywateli Ukrainy. Co się zmieni?
"Zgodnie z zapisami ustawy wypłaty świadczeń socjalnych dla cudzoziemców z państw trzecich będą uzależnione od kwestii aktywności zawodowej w Polsce i realizacji obowiązku nauki przez dzieci (nie dot. dzieci do lat 6, które bez szkoły mają prawo do świadczeń). Prawo do świadczeń będzie powiązane z uzyskiwaniem przez cudzoziemców co najmniej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli w 2025 roku 2333 zł brutto miesięcznie. Rozwiązanie zapobiegnie przypadkom pozorowania zatrudnienia" - poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Resort wyjaśnia, że każdy, kto będzie chciał otrzymać świadczenia, będzie musiał mieć numer PESEL i osobiście stawić się w urzędzie, również z dziećmi, aby potwierdzić tożsamość. "ZUS będzie co miesiąc automatycznie sprawdzał, czy cudzoziemiec legalnie pracuje oraz czy przebywa w Polsce, korzystając z danych Straży Granicznej i innych urzędów. Osoby, które przekraczają granicę w ramach małego ruchu granicznego, nie będą mogły już ubiegać się o pomoc dla uchodźców" - czytamy.
Bogucki: nie byłoby tego bez weta prezydenta
Zdaniem Boguckiego nie byłoby takiego rozwiązania, gdyby nie weto Karola Nawrockiego sprzed miesiąca. - Poprzednimi wetami prezydent RP zmusił rząd premiera Donalda Tuska, do pracy i do przedstawienia nie idealnych, ale zdecydowanie lepszych rozwiązań. W przypadku ustawy ukraińskiej zmusił do ograniczenia świadczeń dla obywateli Ukrainy, w szczególności tych, którzy nie pracują w Rzeczypospolitej. Te rozwiązania to koniec turystyki z Ukrainy na koszt polskiego podatnika - podkreślił Bogucki.
Wskazał, że w ustawie są wymienione konkretne świadczenia i programy, takie jak np. dostęp do rehabilitacji, refundowane leki na receptę, leczenie zaćmy czy opieka stomatologiczna. - I to wszystko nie będzie dostępne dla obywateli Ukrainy, którzy nie pracują w Polsce. To jest koniec tej turystyki zdrowotnej - dodał Zbigniew Bogucki.
Przekazał też, że prezydent wycofa swój projekt w tej sprawie, który trafił do Sejmu po sierpniowym wecie.
"Ostatnia taka ustawa, którą prezydent podpisuje"
- To jest ostatnia ustawa, którą pan prezydent Nawrocki podpisuje, dotycząca takiej formy pomocy obywatelom Ukrainy. Żadnej innej takiej ustawy pan prezydent już nie podpisze. Musimy przejść na normalne warunki, czyli traktowanie obywateli Ukrainy przebywających na terytorium Polski, w taki sam sposób, jak innych obcokrajowców - dodał.
- Nie będzie zgody pana prezydenta na szczególne traktowanie, jeśli chodzi o świadczenia, które co do zasady powinny przysługiwać tylko obywatelom Polski - podkreślił, dopytywany przez dziennikarzy.
Zapowiedział, że w poniedziałek do Sejmu trafią projekty ustaw - w sprawie wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, a także ws. ścigania banderyzmu.
Źródło: money.pl