Kontrowersje wokół rzekomej pracy Agaty Dudy w NBP. Szef KPRP reaguje
Pałac Prezydencki reaguje na doniesienia w sprawie rzekomego zatrudnienia byłej pierwszej damy, Agaty Kornhauser-Dudy, jako doradcy prezesa NBP. - Rozmawiamy o czymś, czego nie ma. Moim zdaniem to jest "strzelanie", a nie rozmowa o kompetencjach - powiedział Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta RP Karola Nawrockiego.
Informację o tym, że była pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda może być zatrudniona na pozycji doradcy prezesa NBP, otrzymaliśmy w poniedziałek po południu. Po tym, gdy jako pierwszy opisał ją TVN, zapytaliśmy w kilku miejscach, w tym wysokich urzędników NBP, którzy nic o niej nie słyszeli i uznali ją za mało prawdopodobną.
Była pierwsza dama na liście pracowników NBP? Reakcje
We wtorek do sprawy odniósł się w Gościu Radia ZET Zbigniew Bogucki, szef kancelarii prezydenta Karola Nawrockiego. - To jest pytanie, co by miała pani prezydentowa robić w NBP. Pytanie, czy jej umiejętności mogły być wykorzystywane. Mamy jasne dementi NBP, rozmawiamy o czymś, czego nie ma - przyznał na antenie Bogucki.
Moim zdaniem u nas jest "strzelanie", a nie rozmowa o kompetencjach. Zacznijmy podchodzić do sprawy merytorycznie - doradca prezydenta RP o doniesieniach ws. Agaty Kornhauser-Dudy na liście doradców prezesa NBP
NIK zajmie się Bezpiecznym Kredytem 2 proc. "Czas, żeby się wyspowiadali"
Agata Kornhauser-Duda była krótko widoczna na liście pracowników Narodowego Banku Polskiego jako doradca prezesa Adama Glapińskiego. Jednak po raz pierwszy powiedzieli o tym dziennikarze, a zaraz za tym poszło szybkie sprostowanie od samego NBP.
Informację o zatrudnieniu byłej pierwszej damy na stanowisku doradcy banku zaprzeczyła także Małgorzata Paprocka, bliska współpracowniczka Andrzeja Dudy.
– "Pani Agata Kornhauser-Duda nie jest zatrudniona w NBP" – stwierdziło biuro prasowe banku poprzez wpis na platformie X.
Źródło: Radio ZET