Gigantyczna kara za źle postawiony płot. Rodzeństwo z Podlasia ma duże zmartwienie

Urzędnicy nałożyli na rodzeństwo z Podlasia wysoką karę za źle postawiony płot. Co ciekawe, ogrodzenie stało w tym miejscu od wielu lat. Władze tłumaczą, że zajmuje on pas, na którym ma powstać nowa droga - informuje polsatnews.pl.

Urzędnicy wyznaczyli 180 tys. zł kary za źle postawiony płot (zdj. ilustracyjne)Urzędnicy nałożyli 180 tys. zł kary za źle postawiony płot (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER

Do dziennikarzy programu "Interwencja" zgłosiło się rodzeństwo z Podlasia, Agnieszka Iwaniuk i Krzysztof Wakaluk. Odziedziczyli po zmarłym ojcu gospodarstwo i od kilku miesięcy toczą walkę z decyzjami lokalnych władz. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Popyt wystrzeli. Skutek może być jeden. "Rząd nie przewidział"

Urząd gminy w Nurzcu planuje budowę nowej drogi. Urzędnicy stwierdzili, że gospodarstwo rodzeństwa koliduje z planami inwestycyjnymi, mimo że od lat sąsiaduje ono z aktualną drogą.

- Ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu okazało się, że część domu i ogrodzenia stoi w pasie drogowym. I w związku z budową drogi dom i płot trzeba rozebrać - opowiada pani Agnieszka w rozmowie z dziennikarzem polsatnews.pl.

Najpierw rozbiórka płotu, później budynku

Mimo że część budynku zajmowała jedynie 70 cm pasa drogowego, a ogrodzenie istniało od dziesiątek lat, rodzeństwo postanowiło rozebrać płot, aby uniknąć problemów z urzędem. Od decyzji nakazującej rozbranie budynku, właściciele się odwołali. Otrzymali jednak pismo nakazujące rozbiórkę budynku.

Kilka tygodni później Agnieszka i Krzysztof otrzymali kolejne pismo, w którym nakazano im rozebrać asfaltowy podjazd i nałożono na nich karę w wysokości 180 tys. zł za bezumowne zajęcie pasa drogowego - dowiadujemy się z programu "Interwencja".

Postępowanie administracyjne w tej sprawie trwa od kwietnia, ale nałożona kara obowiązuje od stycznia, mimo że podjazd i płot zostały już rozebrane.

Sprawa trafiła do sądu i czeka na ponowne rozpatrzenie

Sprawa rodzeństwa trafiła do sądu i Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku, które poparło ich stanowisko.

Cała sytuacja spowodowała ogromne koszty dla rodzeństwa. Samorządowe Kolegium Odwoławcze wskazało na zaniedbania gminy i skierowało sprawę do ponownego rozpatrzenia. 

Wybrane dla Ciebie
Wielka awaria w internecie. Jest problem z Cloudflare
Wielka awaria w internecie. Jest problem z Cloudflare
Netflix wyłożył gotówkę. Przejmie właściciela TVN? Nowe informacje
Netflix wyłożył gotówkę. Przejmie właściciela TVN? Nowe informacje
Nowa edycja programu "Mój Prąd". Ministra składa deklarację
Nowa edycja programu "Mój Prąd". Ministra składa deklarację
Reforma emerytalna pogrąży rząd Merza? Sądny dzień w Bundestagu
Reforma emerytalna pogrąży rząd Merza? Sądny dzień w Bundestagu
Karol Nawrocki zdecydował ws. miliardów dla NFZ
Karol Nawrocki zdecydował ws. miliardów dla NFZ
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025