Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Koronawirus. Galerie handlowe do zamknięcia? Minister zabrała głos

948
Podziel się:

- Na pewno chcielibyśmy uniknąć sytuacji, w której młodzież zamiast w szkole, będzie się spotykać w galeriach handlowych - mówiła w piątek rano minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, odnosząc się do zagrożenia, jakim jest koronawirus. Jak dodała, decyzje o ich zamknięciu jeszcze nie zapadła.

Minister Emilewicz dała do zrozumienia, że rząd nie chciałby, żeby młodzież ze szkół przeniosła się do centrów handlowych
Minister Emilewicz dała do zrozumienia, że rząd nie chciałby, żeby młodzież ze szkół przeniosła się do centrów handlowych (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Koronawirus. Galerie handlowe do zamknięcia? Minister zabrała głos

Minister rozwoju była gościem programu "Jeden na jeden" w TVN24.

Była m.in. pytana o decyzje w sprawie galerii handlowych, które wciąż funkcjonują i decyzja o ich zamknięciu nie zapadła. Jak odpowiedziała, w tej chwili decyzje w tej sprawie może podejmować minister zdrowia. To efekt wprowadzenia stanu zagrożenia epidemiologicznego.

- Nie chcielibyśmy sytuacji, w której młodzież będzie się umawiać w centrach handlowych - powiedziała Emilewicz.

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

Zasugerowała, że będzie o tym rozmawiać z ministrem Szumowskim podczas posiedzenia sztabu kryzysowego, które ma odbyć się w piątek rano. Decyzji jednak nie ma.

Minister rozwoju po raz kolejny jednak uspokoiła Polaków, że nie ma żadnych rozmów na temat zamykania miast kordonem sanitarnym, ani tym bardziej zamykania sklepów z żywnością.

- Mam zapewnienia od branży, że nie ma ryzyka przerwania łańcucha dostaw. Nie ma powodu do obaw i wzmożonych zakupów - zapewniła.

Jak dodała minister Emilewicz, obecnie centra logistyczne działają na 80 proc. mocy, więc jest jeszcze margines do ewentualnego przyspieszenia dystrybucji.

Po raz kolejny wycofała się również z czwartkowych zapowiedzi zwiększenia limitu wieku dla dzieci, których rodzice będą mogli ubiegać się o zasiłek opiekuńczy. Wciąż zostaje zatem na poziomie 8 lat.

- Zasiłki będą wypłacane systematycznie i niezwłocznie. System informatyczny ZUS jest bardzo nowoczesny, więc nie powinno być z tym problemu - powiedziała z kolei, gdy została zapytana o czas wypłaty zasiłków opiekuńczych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(948)
NIEwygodny
4 lata temu
Jak to się dzieje że powracający z Brukseli europosłowie nie odbywają kwarantanny w Polsce pan Bielan,pan Brudziński, pan Jaki (w niedzielę w programie kawa na ławę).Mówią że wszyscy wobec prawa są równi, jednak widać że są równiejsi.
JURM
4 lata temu
EMILEWICZ ZANIM COŚ POWIE TO NIECH TO NAJPIERW DOBRZE PRZEMYŚLI, ABY NIE BYŁO JAK Z ZASIŁKAMI OPIEKUŃCZYMI DLA RODZICÓW DZIECI DO 12 ROKU ŻYCIA.DEKLARACJA PRZED KAMERAMI.TRZY GODZINY PÓŻNIEJ CICHUTKO JUŻ BEZ FLESZY W INTERNECIE WYCOFAŁA SIĘ Z OBIETNICY.
wik
4 lata temu
jeśli mamy więcej takich geniuszy jak retos to napewno trzeba się zacząć bać bo jemu też trzeba dać nakaz zasłaniania nosa rękom przed kichnięciem bo takiego przecież niema chłopcze weż koło i ........ w czolo
wik
4 lata temu
ale jaki to problem udeżyć rodziców po kieszeni zabrać 500 plus i wszelkie inne dodatki
Jan
4 lata temu
Nie rozumiem dlaczego Rząd zwleka wszystkie centra handlowe powinno być zamknięte obligatoryjnie za wyjątkiem aptek i sklepów spozywczych
...
Następna strona