Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Koronawirus w Polsce może doprowadzić do zmian w budżecie

11
Podziel się:

Ewentualnie rozprzestrzenianie się koronawirusa na terenie Polski może doprowadzić do wyhamowania gospodarki. Rząd, by temu przeciwdziałać, ma możliwość zawieszenia reguły wydatkowej.

Ekonomiści debatują, co powinien zrobić rząd Mateusza Morawieckiego.
Ekonomiści debatują, co powinien zrobić rząd Mateusza Morawieckiego. (WP.PL)

Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", wśród ekonomistów rozgorzała dyskusja, czy polska gospodarka potrzebuje wsparcia publicznego, a jeśli tak, to czy ma sens luzowanie reguł fiskalnych.

Dziennik wskazuje, że eksperci podzielili się na dwa obozy. Pierwszy - który uważa, że stymulacja ze strony państwa nie ma sensu - wskazuje, że i tak obecna reguła wydatkowa jest skonstruowana w taki sposób, że rząd będzie mieć większe pole manewru w przypadku pojawienia się spowolnienia gospodarczego.

Drugi natomiast uważa, że lepiej zapobiegać niż leczyć, więc działać należy już teraz, bez oglądania się na faktyczne spowolnienie. Szczególnie że na gospodarkę wpływ może mieć rozwijająca się epidemia koronawirusa, której skutki trudno jeszcze przewidzieć.

Zobacz także: Zobacz też: Balcerowicz porównuje pompowanie giełdy do używania narkotyków. "Im dłużej trwa, tym trudniej wyjść"

Obie strony sprzeczają się także, gdzie dodatkowe fundusze publiczne powinny zostać ulokowane. Zdaniem pierwszego obozu, problemy mogą pojawić się przede wszystkim z podażą, dlatego rząd powinien przede wszystkim wspierać płynność finansową firm.

Aleksander Łaszek z Forum Odpowiedzialnego Rozwoju, w rozmowie z "DGP" zwrócił uwagę, że spowolnienie gospodarcze zaczęło się wcześniej niż epidemia choroby Covid-19. Jak tłumaczy ekonomista, "problemy są gdzie indziej", niż diagnozuje je gabinet Mateusza Morawieckiego. W jego ocenie są nimi przede wszystkim: "niepewność regulacyjna i niesprzyjające otoczenie biznesowe". Jako przykład podaje prędkość, z jakim wprowadzano podatek cukrowy.

Drugi obóz natomiast uważa, że oprócz podaży, zmniejszy się także popyt. Jak zauważył dr Marcin Piątkowski z Akademii Leona Koźmińskiego, wizja budżetu zrównoważonego i "oszczędzanie w czasach kryzysu i ogromnych potrzeb inwestycyjnych" nie ma sensu. Ekonomista wskazał, że inwestycji wymagają m.in. drogi, koleje, edukacja, czy nauka.

Obowiązująca Stabilizująca Reguła Wydatkowa (SRW) zastąpiła wcześniejszą tzw. tymczasową regułę wydatkową. Ma ona w założeniu charakter antycykliczny, co znaczy, że w przypadku szybszego wzrostu wydatki publiczne mają rosnąć wolniej, jednak w czasach spowolnienie można je zwiększyć. Jej celem jest równoważenie finansów publicznych i ograniczenie deficytu tego sektora.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
logiczny
4 lata temu
Takie zmiany byłyby konieczne i bez koronowirusa tylko dowiedzielibyśmy się o nich po wyborach a nie już teraz;)))
logiczny
4 lata temu
A może racjonalizacja wydatków budżetowych i koniecznie nie sprowadzania pogromcy wirusów Pana Brudzińskiego bo jego lekarstwem są zawsze nasze pieniądze;(
RITA
4 lata temu
Aby ten koronawirus przeczołgał cały ten rząd, aby ten rząd dowiedział się i doświadczył rządzenia w czasach kryzysu, aby ten rząd odszczekał wszystkie plusy i przeminął razem z tym koronawirusem. Ten rząd to tylko rozdawnictwo i żadnych inwestycji w przyszłość.
lew1310
4 lata temu
w czasie kryzysu rzad powinien sluchac narodu a nie biznesu
Franek
4 lata temu
Dorzucą trochę miliardów a za kilka lat będziemy oddawać na makulaturę.