Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Konrad Bagiński
|
aktualizacja

Koronawirus zniszczył popyt na meble. Ikea: 10 proc. załogi z Wielbarka do zwolnienia

69
Podziel się:

Mazurska fabryka Ikei w Wielbarku koło Szczytna mierzy się z problemem obniżonych zamówień na meble. W efekcie nowej ścieżki kariery będzie musiało poszukać aż 150 z zatrudnionych w niej pracowników. Fabryka zatrudnia obecnie ok. 1600 osób.

Koronawirus zniszczył popyt na meble. Ikea: 10 proc. załogi z Wielbarka do zwolnienia
(PAP)

IKEA Industry to 43 zakładów produkcyjnych w 9 krajach. Około połowa produkcji jest zlokalizowana w Polsce, gdzie firma zatrudnia 10 tysięcy pracowników w zakładach w 12 miejscowościach. Między innymi w Wielbarku koło Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) - tam produkowane są meble i wyroby z drewna litego. IKEA podaje, że przyczyną zwolnień jest dostosowanie poziomu produkcji do zmniejszonego popytu związanego głównie z pandemią COVID-19.

Dyrektor zarządzająca IKEA Industry Wielbark Anna Gawryszczak poinformowała, że "spółka mając na uwadze stabilne funkcjonowanie firmy w perspektywie długoterminowej, musiała podjąć decyzję o redukcji zatrudnienia". Fabryka zatrudnia 1600 osób.

Zobacz także: Obejrzyj: <a href="https://wideo.wp.pl/slug-6350916172060289v">Nino o biznesie. Piotr Voelkel: Polskie meble są polskie tylko z nazwy</a>

- Po uzgodnieniach z lokalnymi związkami zawodowymi, poinformowaliśmy pracowników, że redukcja zatrudnienia w IKEA Industry Wielbark będzie dotyczyć 150 osób - wyjaśnia Gawryszczak.

Dodała, że "IKEA przestrzega wszystkich wymogów prawnych i stara się zrobić więcej, niż wymaga od niej prawo w tym zakresie" a także, że firma planuje pomóc ludziom w znalezieniu nowej pracy lub przekwalifikowaniu się. Twierdzi również, iż firma "optymistycznie patrzy w przyszłość i powoli zwiększa produkcję".

- Naszą ambicją było utrzymanie jak największej liczby pracowników i zapewnienie stabilności wynagrodzeń - mówi Gawryszczak.

Tymczasem sklepy sieci od kilku dni są już otwarte i oblegane przez klientów. Już od 4 maja do kas ustawiają się potężne kolejki, ale - jak twierdzą nasi czytelnicy - nie czeka się w nich długo.

Branża meblarska jest jedną z najciężej potraktowanych przez koronawirusa. Zaległości firm z branży meblarskiej wynosiły 89,5 mln zł na koniec kwietnia, wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). Wprowadzone z powodu epidemii koronawirusa ograniczenia uderzyły najmocniej w mikroprzedsiębiorców, którzy stanowią większość firm na rynku. Blisko 85 proc. wszystkich dłużników (2 461) to osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Ich zaległości to 68,44 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(69)
Byly
3 lata temu
Najpierw zwolini 10% zalogi, a potem znow zatrudnili 15% bo pani Ania G. znow nie umiala policzyc... Smiech ze tam jest taka kadra zarzadzajaca i wstyd dla IKEA.
Kriss68
4 lata temu
Co na to towarzysze związkowcy ! Coś cicho w eterze. I przewodniczący Duda zamilkł , szef regiony zamilkł , o co tu chodzi . A wiem ! o politykę , towarzysze . A robotnikom wmówili że wynegocjowali dobry pakiet odpraw - które nota bene i tak się zgodnie Kod. pracy nalezały .
Antystolarz
4 lata temu
Do tych co pytają się dlaczego fabryki mebli są w Polsce - bo przecież najlepiej budować je na Sacharze :-). Ogarnijcie się :-). Pomimo kataklizmów i fabryk mebli w Polsce co roku zwiększa się i powierzchnia zalesiona i ilość (w znaczeniu objętość drzew). Pewno lepiej robić meble z plastiku - bardziej ekologiczne :-).
Benek
4 lata temu
Dzięki procedurze zwolnień grupowych wypłaca się większe odszkodowania pracownikom, pewno można było zrobić to po cichu i taniej dla firmy, a gorzej dla pracowników - jak robi to wiele innych firm. To na pewno trudne decyzje, ale jak przy odejściu dostaje się 5 dodatkowych pensji, to chyba łatwiej zacząć coś nowego i przetrwać trudniejszy czas. Pozdrowienia dla Wielbarka :-)
icuś
4 lata temu
Ten dzień w którym Morawiecki objął rządy był początkiem końca polskich firm i takiej polskiej gospodarki jaką znamy. Zakazy, ograniczenia i likwidacja branży po branży. Ten wydumany wirus to tylko przykrywka do eksterminacji polskiej gospodarki. Nowy ład czeka za drzwiami.
...
Następna strona