Jak oświadczył Szłapka na konferencji prasowej, projekt dotyczący kryptowalut implementuje prawo unijne, obejmując podstawowym nadzorem ten rynek.
Rząd bierze się za rynek kryptowalut
- Chodzi o to, żeby kwestie kryptowalut zostały objęte nadzorem KNF, aby osoby, które funkcjonują i inwestują na tym rynku czuły się bezpiecznie. Około 20 proc. wszystkich osób, które zajmują się takimi transakcjami, miały jakieś poważne problemy - wyjaśnił.
Jak dodał, projekt wprowadza też zabezpieczenia dotyczące kantorów internetowych. - Chodzi o to, żeby ktoś, kto prowadzi taką działalność, miał indywidualne konta klientów, a nie żeby wszystkie środki klientów były wrzucane do jednego worka - wyjaśnił Szłapka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O opóźnieniach w kwestii uregulowania rynku kryptowalut pisaliśmy w money.pl na początku roku. Podobne inicjatywy pojawiały się w Polsce już w 2010 r. Od tego czasu granica pomiędzy kantorami internetowymi a stacjonarnymi zatarła się. Obecnie kantory stacjonarne również oferują bezgotówkową wymianę walut, a kantory internetowe poszerzyły zakres działalności o inne produkty finansowe.
Sprawa kryptoaktywów stała się na powrót głośna, gdy w październiku 2024 r. Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła zezwolenie na świadczenie usług płatniczych spółce Conotoxia działającej przez agentów Cinkciarz.pl i Cinkciarz.pl Marketing. W październiku po zawiadomieniu złożonym przez KNF poznańska prokuratura regionalna wszczęła śledztwo w sprawie oszukania wielu osób korzystających z usługi internetowej wymiany walut. Wcześniej do KNF i UOKiK wpływały skargi klientów na realizację usług wymiany walut przez internetowy kantor Cinkciarz.pl.
Osoby poszkodowane miały być wprowadzone w błąd przy zawieraniu umowy w aplikacji mobilnej Cinkciarz.pl, w tym, co do faktycznego przeznaczenia ich pieniędzy w ramach internetowej wymiany walut.