Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Marian Banaś podał się do dymisji w piątek? Gigantyczne zamieszanie

533
Podziel się:

Marian Banaś w ubiegły piątek miał złożyć na ręce marszałek Sejmu rezygnację ze stanowiska prezesa NIK - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna". Dymisja jednak nie została przyjęta. - Nie znam sprawy - komentuje Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS. "Takie pismo nie wpłynęło" - twierdzi Kancelaria Sejmu.

Zdaniem "DGP" Marian Banaś podał się do dymisji w piątek przed południem. Ta jednak nie została przyjęta
Zdaniem "DGP" Marian Banaś podał się do dymisji w piątek przed południem. Ta jednak nie została przyjęta (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Jak pisze dziennikarz "DGP" Bartłomiej Godusławski, pismo miało dotrzeć do marszałek Sejmu w piątek przed południem. Przywiózł je kierowca Mariana Banasia.

"Kierując się Dobrem Polski, Najwyższej Izby Kontroli oraz mojej rodziny, składam rezygnację" – tak miała brzmieć jego treść.

Marszałek Witek jednak tej dymisji nie przyjęła. Dlaczego? Zdaniem "DGP" marszałek Sejmu odesłała prezesowi inaczej zredagowane pismo.

Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

"Na podstawie art. 17 ustawy o NIK, zrzekam się stanowiska prezesa Najwyższej Izby Kontroli z dniem 29 listopada 2019 roku" - czytamy w drugiej wersji takiej dymisji. Pismo publikuje dziennikarz "DGP" Bartłomiej Godusławski.

Oprócz takiej informacji, w piśmie znajdowała się adnotacja, że do pełnienia swoich obowiązków Banaś wyznacza swojego zastępcę Tadeusza Dziubę.

Tak zredagowanego pisma Banaś podpisać już jednak nie chciał. Co więcej, już po tej wymianie pism NIK wydał oświadczenie w piątek po południu.

"W związku z pojawiającymi się informacjami, jakoby Prezes NIK złożył dymisję z zajmowanego stanowiska informujemy, że decyzja taka nie zapadła" - poinformowała Najwyższa Izba Kontroli, o czym pisaliśmy w money.pl.

Co ciekawe, w piątek po południu marszałek Witek wystąpiła również na konferencji prasowej, podczas której powiedziała dziennikarzom, że żadna dymisja nie wpłynęła. - Nikt nie mówił, że to będzie w piątek, czekamy do przyszłego tygodnia - powiedziała Witek.

Pierwotny dokument podpisany przez Banasia - według "DGP" - marszałek Witek odesłała do nadawcy. W takiej sytuacji szansa na dymisję przepadła. Chyba, że prezes NIK zgodzi się podpisać pismo, zredagowane przez marszałek Sejmu.

Gdy zapytaliśmy w PiS o te doniesienia, odpowiedzi nie uzyskaliśmy. - Nie znam sprawy - komentuje w money.pl Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS.

W ramach odpowiedzi na nasze pytania dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka wysłał do naszej redakcji komunikat. "W nawiązaniu do doniesień medialnych, chciałbym zakomunikować, iż do sekretariatu Marszałek Sejmu nie wpłynęło pismo, opisane w artykule. Co jednocześnie oznacza, że Marszałek Sejmu nie mogła się z nim zapoznać, ani tym bardziej go odesłać. Jednocześnie należy podkreślić, że Marszałek Sejmu nie spotkała się z kierowcą z Najwyższej Izby Kontroli, który - według relacji w jednym z portali - miał w piątek przyjechać do gabinetu drugiej osoby w państwie" - czytamy w piśmie Grzegrzółki.

"To prawda, pismo trafiło do pani marszałek bezpośrednio" - tak na stanowisko CIS odpowiedział na Twitterze autor tekstu w "DGP".

O doniesienia "DGP" zapytaliśmy też rzeczniczkę PiS Anitę Czerwińską. To ona w czwartek pisała na Twitterze, że Jarosław Kaczyński podczas spotkania z Marianem Banasiem wyraził oczekiwanie, że prezes NIK ustąpi ze stanowiska. W poniedziałek na prośbę o komentarz do doniesień "DGP" odpowiada nam tylko: - To jest pytanie nie do mnie.

Również w wydziale prasowym NIK nie udało nam się potwierdzić rewelacji "DGP". Jak usłyszeliśmy, w tej chwili pracownicy wydziału nie mają kontaktu z Marianem Banasiem i nie mogą zweryfikować tych doniesień.

Współpraca Tomasz Sąsiada

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(533)
Pytanie
rok temu
Wiadomość z przed trzech lat.Komu to potrzebne?!
Emeryt
rok temu
Zastanówmy się wreszcie czy nie nadszedł czas zabawy za publiczne pieniądze.Dość tych sporów czy coś wpłynęło czy nie wpłynęło,straszenia,wyszukiwania wyimaginowanych afer.
TEA
4 lata temu
BANAS JESZE PIS POKAZE GDZIE RAKI ZIMUJA
TEA
4 lata temu
I KLAMCY ZASIADAJA NA STOLEK MARSZALKA SEJMU PREMIERA ZE WSTYD ZA ICH ZACHOWANIE DZIECI BEDA MIALY SIE CZEGO UCZYC NA HISTORI NIE ZA PIS
Polak
4 lata temu
Marszałek Sejmu, jak można tak kłamać?
...
Następna strona