Mentzen zbił fortunę na wywiadach z Nawrockim i Trzaskowskim? "Może zaszumieć w głowie"
Sławomir Mentzen zyskał ogromną popularność dzięki wywiadom z kandydatami na prezydenta RP. Szacuje się, że jego rozmowy z Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim przyniosły liderowi Nowej Nadziei ogromne korzyści finansowe.
Sławomir Mentzen, poseł Konfederacji, zyskał na popularności również na kanale na Youtube, gdzie transmitował wywiady z kandydatami na prezydenta RP, Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim. Miały one pomóc Mentzenowi, a zwłaszcza jego elektoratowi (ponad 14 proc. głosów w pierwszej turze) w podjęciu decyzji o poparciu jednego z kandydatów w decydującym głosowaniu, które odbędzie się 1 czerwca.
Mentzen zarobił 250 tys. zł? "Może zaszumieć w głowie"
Oba wywiady, nazwane przez Mentzena "grillowaniem", przyciągnęły miliony widzów. Rozmowa z Trzaskowskim osiągnęła 4,7 mln wyświetleń, a z Nawrockim 4,4 mln. Dzięki temu Mentzen zyskał łącznie 173 tys. nowych subskrybentów, co pozwoliło mu przekroczyć milion subskrypcji na kanale.
Sukces w internecie przełożył się na potencjalne zyski finansowe. Według szacunków przychody z reklam za oba wywiady mogły wynieść ok. 33 tys. euro, z czego Mentzen mógł zarobić ok. 18 tys. euro, czyli ok. 76 tys. zł. Ekspert od marketingu w mediach społecznościowych Jacek Gadzinowski sugeruje, że Mentzen mógł zainkasować za oba wywiady nawet 250 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile właściciel Lecha zainwestował w klub? Pasja czy twardy biznes? Jacek Rutkowski w Biznes Klasie
"Od takich kwot może zaszumieć w głowie, podobnie jak od zasięgów w mediach czy na YouTube, które za każdym razem sięgały 8-9 milionów widzów, łącznie z retransmisjami w serwisach informacyjnych. To liczby trzykrotnie większe niż w głównych serwisach newsowych czy podczas debat z kandydatami. Pewnie to też wpływa na postawę Mentzena grającego 'o wszystko" i kolejne udziały w rynku" - przyznaje Jacek Gadzinowski w serwisie Linkedin.com.
Mentzen nie ujawnił dokładnych zarobków, ale jego sukces pokazuje, jak ważne stają się media społecznościowe w polityce. "Czas się odprężyć i przyzwyczaić. Własne media, umiejętność wzbudzania emocji oraz biegłość w social mediach będą kluczowe nie tylko w polityce, ale i w biznesie" - napisał Gadzinowski na LinkedIn.