Mieli prawie dwa lata i nie zdążyli. Przez brak rozporządzenia Wody Polskie nie mogą wydawać decyzji

Pracownicy Wód Polskich przez opieszałość urzędników resortu gospodarki morskiej nie mogą wydawać decyzji. Brakuje im podstawy prawnej - poprzednie rozporządzenie wygasło, a ministerstwo od lipca 2017 r. nie zdążyło przygotować nowego.

Przemysław Daca i Marek Gróbarczyk to duet odpowiedzialny za zarządzanie wodą w Polsce
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski
Marcin Lis

Wody Polskie nie mają szczęścia do polityków. Najpierw narzucony przez Unię Europejską obowiązek stworzenia nowego prawa wodnego i stworzenia jednolitego systemu nadzoru nad gospodarką wodną został zlekceważony przez poprzednią koalicję. Z kolei rząd PiS gigantyczną, bo liczącą kilkaset stron ustawę, błyskawicznie procedował w Sejmie, by ostatecznie przyjąć ją w nocy, gdy padły m.in. głośne słowa o "zdradzieckich mordach".

Później nie było wiele lepiej - brakowało kadr i sprzętu, na nowy organ spadały gromy za "podatek denny" wymyślony przez polityków oraz do dziś nie ma zgody co do układu zbiorowego pracy, ale Wody Polskie działają. Choć lepiej byłoby napisać: działają, ale tylko częściowo.

Pracownicy PGWWP nie mogą bowiem wydawać kluczowych decyzji dot. odprowadzania ścieków oraz części pozwoleń wodnoprawnych. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej nie zdołało bowiem na czas wydać rozporządzeń wykonawczych do ustaw.

Oglądaj też: Prawo wodne łagodne dla rolników. Wody Polskie chcą ich edukować, nie karać

Nie byłoby to może tak szokujące, gdyby nie fakt, iż termin wygaśnięcia dotychczasowych był znany przynajmniej od 20 lipca 2017 r., czyli momentu przyjęcia przez Sejm ustawy. Sytuacja dla resortu gospodarki morskiej jest jeszcze bardziej niezręczna, ponieważ Prawo wodne było procedowane jako przedłożenie rządowe. To oznacza, że do projektu ustawy powinien być załączony pakiet projektów rozporządzeń wykonawczych. Tak. Projekty powinny być gotowe już w lipcu 2017 r. Pewnym usprawiedliwieniem dla ministra Gróbarczyka może być fakt, że wówczas za przedłożenie odpowiadało Ministerstwo Środowiska.

Co zatem się z nimi stało? Nie wiadomo. Wiadomo, że projekt rozporządzenia o normach dla wód powierzchniowych pojawił się w RCL w listopadzie 2018 r. To ostatnia ze zmian, którą wykazuje Rządowe Centrum Legislacji. Z kolei dokument ustanawiający katalog substancji szczególnie szkodliwych opublikowano w Dzienniku Ustaw 2 lipca. Dzień po tym, jak wygasło poprzednie.

Z kolei projekt kluczowego dla przedsiębiorców rozporządzenia o wyjątkowo długiej nazwie traktujące o wymogach niezbędnych do uzyskania zgody na odprowadzenie ścieków do wód lub ziemi pojawiło się dopiero 20 marca. Niestety. Nieco ponad 3 miesiące nie wystarczyło na przyjęcie rozporządzenia przed wygaśnięciem obecnego. Uwagi zgłaszało do dokumentu 5 resortów. Najwięcej - Ministerstwo Energii i Ministerstwo Rolnictwa. Resort gospodarki morskiej na ostatnie z nich odpowiadał jeszcze 28 czerwca, by projekt ostatecznie trafił do Komisji Prawniczej 8 lipca.

Tym samym pracownicy Wód Polskich nie mają podstawy prawnej do wydawania decyzji od tygodnia i jeszcze trochę na nią poczekają. Planowane vacatio legis to 14 dni.

Same Wody Polskie, które muszą mierzyć się ze skutkami nieudolności polityków i urzędników resortu, nabrały w temacie wody w usta. Nie zamierzają bowiem komentować sprawy i odsyłają z pytaniami do ministerstwa, które ma "udzielać wszelkich informacji w tej sprawie".

I faktycznie Michał Kania, dyrektor biura prasowego w resorcie, potwierdził, że rozporządzenia wciąż nie ma, ale pojawi się "lada dzień". Równocześnie zapewnił nas, że pracownicy Wód Polskich mogą przyjmować i analizować wnioski. Z wydaniem decyzji muszą jednak poczekać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X