Miliardy na wojskowy sprzęt. Wiadomo, skąd Polska chce wziąć pieniądze
Czołgi, armatohaubice, samoloty i wyrzutnie rakiet - to sprzęt wojskowy, który kupujemy od Korei Południowej. Będzie kosztować miliardy, ale już wiadomo, skąd rząd weźmie na to pieniądze. "Fakt" powołując się na ustalenia koreańskich dziennikarzy, informuje, że pieniądze pożyczyć mają nam sami Koreańczycy.
Mariusz Błaszczak był w ostatnim czasie trzy dni w Korei Południowej. Spotkał się m.in. ze swoim koreańskim odpowiednikiem - ministrem Lee Jong-supem oraz z przedstawicielami przemysłu zbrojeniowego Korei Południowej.
Miliardy na zbrojenia. Oto skąd Polska chce wziąć pieniądze
Dziennik "Fakt" informuje, że o to, ile Korea zarobi na zbrojeniowym interesie z Polską postanowili zapytać dziennikarze południowokoreańskiej telewizji SBS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uderzył w generałów. Suchoń: nie mieści się to w głowie
"Szybko ustalili, że za pierwszą transzę uzbrojenia, zamawianą jeszcze w ubiegłym roku, Polska zapłacić ma pieniędzmi, które pożyczy jej za pośrednictwem jednego z banków. koreański rząd. Chodzić ma o niemałą kwotę ponad 38 mld zł" - pisze dziennik.
Jak ma informować telewizja SBS, Polska ubiega się w Korei także o kolejną pożyczkę, również wysokości 38 miliardów zł.
Sprzęt koreański jest bardzo nowoczesny i kompatybilny ze sprzętem amerykańskim, daje siłę Polsce, siłę odstraszania agresora - mówił w Korei szef MON Mariusz Błaszczak.
Dodał także, że "współpraca między Polską i Koreą Południową jest bardzo ścisła". - Powołaliśmy komitet, który składa się z sześciu zespołów, to jest takie ciało powołane na wzór zespołów koreańsko-amerykańskich. Chodzi o to, żebyśmy byli w ciągłym kontakcie, żebyśmy mogli na bieżąco wymieniać nasze uwagi dot. sprzętu i współpracy, dotyczące również wspólnych szkoleń żołnierzy - powiedział szef MON.
Polska na zakupach w Korei
W ostatnim czasie Polska zamówiła z Korei Południowej szereg różnych typów sprzętu bojowego - czołgi K2 Black Panther, samobieżne armatohaubice K9, wyrzutnie rakiet K239 Chunmoo, a także lekkie samoloty FA-50. Strona polska planuje pozyskanie łącznie 1000 czołgów K2 oraz ich spolonizowanej wersji K2PL. Pierwsze czołgi dotarły do Polski pod koniec ubiegłego roku. Ponadto w planach jest pozyskanie łącznie 672 haubic samobieżnych.
Polska zamówiła w Korei Południowej również 48 lekkich samolotów szkolno-bojowych FA-50. Jak zapowiada MON, dostawa pierwszych 12 samolotów zaplanowana jest na drugą połowę 2023 roku. W tym roku mają zostać również zrealizowane dostawy pierwszych 18 wyrzutni K239 Chunmoo (pokrewnych amerykańskim wyrzutniom HIMARS), których łącznie MON planuje pozyskać 288 sztuk.