Na Bałtyku powstaną sztuczne wyspy. Jest pozwolenie
Ministerstwo Infrastruktury wydało pozwolenie na budowę sztucznych wysp na Bałtyku na potrzeby wzniesienia Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica. Inwestycję prowadzi PGE wraz z duńską firmą Orsted. W ramach projektu ma powstać elektrownia wiatrowa o łącznej mocy 2,5 gigawatów.
Grupa PGE przygotowuje się do budowy morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim o łącznej mocy 3,4 GW. Baltica 2 o mocy ok. 1,5 GW i Baltica 3 o mocy ok. 1 GW składają się na Morską Farmę Wiatrową Baltica, która ma rozpocząć produkcję energii elektrycznej w tej dekadzie. PGE realizuje ten projekt we współpracy z firmą Orsted.
Dodatkowo polska spółka przygotowuje się też do budowy projektu Baltica 1 o mocy ok. 0,9 GW. Ta farma wiatrowa przewidziana jest do oddania do eksploatacji po 2030 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klasy energetyczne budynków. To może zmienić rynek nieruchomości
Jest decyzja z ministerstwa
W środę PGE poinformowała, że dostała od Ministra Infrastruktury decyzję o udzieleniu pięciu pozwoleń w zakresie wznoszenia i wykorzystywania sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń w polskim obszarze morskim dla budowy morskich farm wiatrowych.
- Realizujemy największe pod względem mocy wytwórczych inwestycje OZE na Bałtyku. Dzisiaj otrzymaliśmy z Ministerstwa Infrastruktury ostateczne decyzje dotyczące pięciu pozwoleń, które umożliwią wybudowanie w przyszłości kolejnych elektrowni wiatrowych na morzu - tłumaczy prezes PGE Wojciech Dąbrowski.
Nawet 3,9 GW mocy
- Łączna potencjalna moc farm wiatrowych planowanych do budowy na nowych obszarach wynosi ok. 3,9 GW. To dodatkowa moc w stosunku do już realizowanych obecnie projektów PGE. Realizacja planów i zagospodarowanie nowych obszarów w kolejnych latach spowoduje, że nie tylko osiągniemy, ale wręcz przekroczymy nasz strategiczny cel 6,5 GW mocy ze źródeł offshore zakładany na 2040 rok – dodaje.