Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WS
|

Na Krupówkach "oszczędne rachunki". Klientów za to nie brakuje

16
Podziel się:

Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej (TIG) podał w rozmowie z PAP, że restauratorzy z zakopiańskich Krupówek nie narzekają na brak gości, jednak donoszą, że choć turystów na deptaku jest dużo, to zamówienia są raczej "oszczędne".

Na Krupówkach "oszczędne rachunki". Klientów za to nie brakuje
zakopane, krupówki, góry, urlop (Adobe Stock, Patryk Kosmider)

Jak dodaje Wagner, oszczędne rachunki oznaczają, że restauracje są pełne, ale średni zysk od stolika jest niższy, niż choćby w okresie świąteczno-noworocznym.

"Obecnie restauratorzy obserwują raczej oszczędnych konsumentów, ale bywają też dni, kiedy przed popularnymi restauracjami ustawiały się kolejki chętnych do wejścia" - zaznaczył w rozmowie z PAP Karol Wagner z TIG.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ferie w Zakopanem. Jest drogo? "Koszt łóżka to tylko 50-80 zł"

Przypomnijmy, że podobna sytuacja miała miejsce w wakacje. Wówczas Wagner mówił, że dość czytelnie spadł średni rachunek, licząc per capita, czyli z każdego stolika restauratorzy notowali mniejsze utargi w porównaniu z latami poprzednimi.

Powołując się na informacje od przedstawicieli branży, dodał, że w poprzednich latach goście zamawiali więcej, a incydentalne było dzielenie porcji na kilka osób. – Teraz takie zamówienia są standardem. W gastronomii kluczem nie jest obłożenie stolików, a średnia utarg od stolika – zauważył w lipcu Karol Wagner.

Zakopane na ferie

Hotelarze spod Giewontu mówią o bardzo dobrym obłożeniu na nadchodzące dwa tygodnie zimowego wypoczynku. Trend się odwrócił i feryjni goście z Wielkopolski, którzy poprzednio wybierali Szklarską Porębę, czy Karpacz, teraz wolą Zakopane. Wyjątkowo dużo jest też rezerwacji z Małopolski.

– Zauważamy, że teraz trend się odwrócił i goście z Wielkopolski w te ferie licznie zawitają pod Tatrami. Również goście z samej Małopolski chętnie rezerwują pobyty w Zakopanem i najprawdopodobniej determinuje ten wybór bliska odległość i bardzo dobra, śnieżna pogoda. Obserwujemy dużo więcej rezerwacji z Wielkopolski niż w latach ubiegłych. Alokacja ruchu turystycznego z tamtego kierunku ma również najprawdopodobniej związek ze śniegiem, którego u nas nie brakuje – powiedział PAP Wagner.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(16)
Koko
rok temu
Pochodze z Beskidów i widzę jak przychodzi weekend i śląskie oraz Kraków jadą jak na zbicie do Zakopanego. Byłam nie raz nawet tam pracowałam i szczerze mówiąc jedno i to samo badziew jakich mało ceny kosmos ludzie narzekają a dalej jeżdżą. Chociaż nie wiem kto tam jeździ bo w komentarzach nikt nie jeździ a przez moją miejscowość auto za autem. Może lubią stać w korkach nie wiem. Ale już przestańcie narzekać na tych górali bo większość ziemi już sprzedali i to na pewno nie swoim tylko przyjezdnym. Tak jak i w mojej miejscowości wszystko wyprzedane siedzą w tych drewnianych domkach jeden na drugim już nawet uroku to nie ma i te tabliczki na każdym kroku teren prywatny monitorowany.
Highlander
rok temu
Powietrze w mieście jest tragiczne, przekroczone normy stężenia PM szczególnie w rejonie Ustupu i Kamieńca, jest tam taki smog widoczny niczym mgła...z utęsknieniem czeka się tu na halny, który przewiewa ten smród
aboco
rok temu
w zakopanym to już nie ma żadnych górali, po cenach widać, że to miejsce opanowali eskimosi ...
Krakus
rok temu
Byłem w Zakopanem tylko jeden dzień i nigdy więcej nie pojadę. Miasto bez sensu.
1/2
rok temu
a kiedy w tym Zakopanem nie płaczą - zawsze