Naftowa potęga zbuduje supermiasto. Egipt sprzedał ziemię za 35 mld dol.
Pod koniec lutego premier Egiptu Mostafa Madbouly ogłosił zawarcie umowy ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi wartej 35 mld dol. Ta gigantyczna kwota ma poratować gospodarkę kraju. ZEA zaś zyskały przyczółek na północno-zachodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego.
Sprzedaż gdzie miasta Ras el-Hekma, położonego w północno-zachodnim Egipcie wywołała duże poruszenie. Jest największą bezpośrednią inwestycją zagraniczną tego typu. ZEA zamierza przekształcić egipskie miasto w megametropolię.
Umowa zakłada, że Egipt otrzyma zaliczkę w wysokości 15 miliardów dolarów w nadchodzącym tygodniu, a pozostałe 20 miliardów dolarów zostanie przekazane w ciągu dwóch miesięcy.
W sumie to 35 mld dol. Jak wielka to kwota? Projet Ras el-Hekma oznacza, że ZEA inwestuje równowartość około 7 proc. własnego PKB w Egipcie. ZEA jest trzecim największym producentem ropy na świecie oraz siódmym największym producentem gazu ziemnego. Przemysł naftowy i gazowy odgrywa istotną rolę w gospodarce tego kraju.
Z kolei 30 mld dol. to więcej, niż Egipt ma na rezerwę walutową - pisze Bloomberg.
Rząd egipski będzie miał 35-procentowy udział w zyskach projektu, pomimo że jest to inwestycja prywatna - z przeważającym udziałem konsorcjum z ZEA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ras Al Hekma: Towards Sustainable and Inclusive New Waterfront City
Supernowoczesne miasto z dzielnicami mieszkalnymi, ośrodkami turystycznymi, szkołami, uniwersytetami, strefą przemysłową, dzielnicą finansową i biznesową oraz mariną i lotniskiem ma być przyczółkiem ZEA nad Morzem Śródziemnym.
Za budowę jest odpowiedzialna egipsko-emiracka spółka akcyjna utworzona przez Abu Dhabi Development Holding Company (ADQ) i Nową Agencję Mieszkań i Społeczności Miejskich. ADQ jest firmą inwestycyjną i holdingową należącą do rządu .
Jak wskazuje Bloomberg, tak duże środki wpompowane w egipskie miasto oznacza dla Abu Zabi wielkie wpływy. Ras el-Hekma jest jednym z najcenniejszych nadmorskich obszarów kraju. Jednak nie chodzi tylko o zyski z turystyki, ale również potężny wpływ polityczny.
Według Bloomberga, dla ZEA Ras el-Hekma może stać się ważnym portem handlowym i centrum logistycznym na szlaku handlowym. Dodatkowo zacieśni współpracę z rządem Egipskim, co pozwoli pośrednio wpływać na kierunek, w którym będzie płynął.
Koło ratunkowe dla Egiptu
Ras el-Hekma ma przyciągnąć inwestorów z całego świata i pchnąć egipską gospodarkę do przodu. 35 mld dol. ma być zastrzykiem, który pomoże krajowi wyjść z kryzysu.
Jak pisaliśmy w money.pl, w obliczu trudnej sytuacji ekonomicznej Egiptu, który zmaga się z kryzysem walutowym, rekordową inflacją i niedoborami walut obcych, Kair negocjuje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym kwotę pakietu ratunkowego. Ten w pierwszej fazie zakładał pomoc wysokości 8 mld, teraz ma przekroczyć 10 miliardów dolarów.
To jednak ułamek w stosunku do oferty ZEA. Inwestycja w Ras el-Hekma ma przyczynić się do stabilizacji kursu walutowego, stworzenia miejsc pracy i przyciągnięcia obcej waluty, co może złagodzić obecny kryzys gospodarczy.