Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|
aktualizacja

NATO nie zamknęło przestrzeni powietrznej nad Ukrainą. Oto dlaczego

Podziel się:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest rozgoryczony tym, że NATO odmówiło zamknięcia przestrzeni powietrznej nad jego krajem. Sojusz tłumaczy, dlaczego tego nie zrobił. Nie chce wojny z Rosją.

NATO nie zamknęło przestrzeni powietrznej nad Ukrainą. Oto dlaczego
"Jedynym sposobem, by wdrożyć i ustanowić strefę zakazu lotów jest po prostu wysłać myśliwce NATO na Ukrainę" - tłumaczy szef Sojuszu Jens Stoltenberg. (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

NATO dało zielone światło do dalszego bombardowania Ukrainy, odmawiając zamknięcia przestrzeni powietrznej nad naszym krajem – ocenił w piątek wieczorem prezydent Zełenski w nagraniu opublikowanym na Facebooku.

Prezydent Ukrainy zarzucił NATO słabość i brak jedności. "Kraje NATO stworzyły narrację, że zamknięcie nieba spowoduje agresję Rosji przeciw NATO. To autohipnoza tych, którzy są słabi i wewnętrznie niepewni, chociaż mogą posiadać broń kilkakrotnie silniejszą niż nasza. Powinniście byli pomyśleć o ludziach, o człowieczeństwie.(…) Wszyscy ludzie, którzy zginą od tego dnia, zginą także przez was, przez waszą słabość i brak jedności" – mówił w nagraniu. Przyznał też jednak, że jest wdzięczny przyjaciołom jego kraju w NATO, którzy pomagają Ukrainie "nie zważając na nic".

NATO tłumaczy swoją decyzję. "Sojusz nie wejdzie na Ukrainę"

Szef NATO Jens Stoltenberg, pytany w piątek, czy możliwe jest choćby częściowe zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą, aby utworzyć korytarze humanitarne, podkreślił, że NATO jasno powiedziało, że na pewno nie wejdzie na Ukrainę – ani na jej ziemię, ani w jej przestrzeń powietrzną.

"Jedynym sposobem, aby wdrożyć i ustanowić strefę zakazu lotów jest po prostu wysłać myśliwce NATO-wskie na Ukrainę i w ten sposób ustanowić tę strefę jednocześnie zestrzeliwując myśliwce rosyjskie (...). Jeżelibyśmy to zrobili, to skończylibyśmy najprawdopodobniej w sytuacji, gdzie cała Europa będzie zaangażowana w wojnę z Rosją, co doprowadzi do jeszcze większej liczby śmierci" – powiedział szef NATO.

Większość Polaków uważa, że Putin może rozszerzyć wojnę

60,3 proc. Polaków uważa, że Władimir Putin może rozpocząć konflikt z NATO. 19,8 proc. uważa, że "nie", a 19,9 proc. nie ma zdania w tej sprawie – wynika z opublikowanego w sobotę sondażu SW Research dla rp.pl. Agresję za prawdopodobną nieco częściej uznają kobiety (62 proc.) niż mężczyźni (58 proc.). W konflikt między Rosją a Sojuszem nie wierzy 23 proc. mężczyzn i 17 proc. kobiet.

Badanie zostało przeprowadzone wśród użytkowników online w dniach 1.03-2.03.2022 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP