Nawrocki obstaje przy swoim. "Chipy? Uznaję to za swój sukces"
Chcę szybko wejść w obowiązki prezydenta Polski i naprawić relacje Polski z USA. Po to byłem w Stanach Zjednoczonych - stwierdził Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem na kanale YouTube. Jak dodał, przekonanie amerykańskich władz do zniesienia ograniczeń eksportu mikrochipów do Polski uznaje za swój sukces dyplomatyczny.
Ministerstwo handlu USA ogłosiło w połowie maja, że wycofa restrykcje na eksport zaawansowanych chipów stosowanych w systemach AI do większości państw świata, w tym Polski. Wydane w ostatnich dniach administracji poprzedniego prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena regulacje znacząco ograniczające eksport zaawansowanych chipów GPU do wszystkich państw spoza 18 "kluczowych sojuszników" USA, wywołały krytykę zarówno Unii Europejskiej, stowarzyszeń branży półprzewodników, jak i największego ich producenta, firmy NVIDIA.
Do zmiany decyzji USA nawiązał we wpisie na X Karol Nawrocki, wspierany przez PiS kandydat na prezydenta, prezes IPN. "Kluczowa decyzja Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych. Podczas mojej niedawnej wizyty w Waszyngtonie apelowałem do wysokich rangą urzędników Białego Domu i przywódców Kongresu o odwrócenie zasad ws. dyfuzji sztucznej inteligencji podjętych przez prezydenta Joe Bidena" - podkreślił.
- Odbieram to jako mój sukces - stwierdził Nawrocki podczas rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na kanale YouTube lidera Konfederacji w czwartek. Wspominał o siedmiogodzinnym spotkaniu z przedstawicielami Białego Domu oraz o rozmowie w gabinecie Donalda Trumpa.
- Chcę szybko wejść w obowiązki prezydenta Polski i naprawić relacje Polski z USA. Po to byłem w Stanach Zjednoczonych - przekonywał.
Wcześniej w sieci pojawiały się głosy zwracające uwagę, że decyzja o zdjęciu restrykcji nałożonych na Polskę mogła zostać podjęta przed wizytą Nawrockiego w USA. Pisał o tym m.in. korespondent RMF FM z USA Paweł Żuchowski.