Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Niemcy będą odpowiadać za polski samochód elektryczny. Pierwszy zjedzie z taśmy przed 2023 r.

280
Podziel się:

Za budowę polskiego samochodu elektrycznego odpowiedzialna będzie niemiecka firma EDAG Engineering – wynika z informacji przekazanych mediom przez prezesa spółki ElectroMobility Poland Piotra Zarembę. Produkcja powinna ruszyć do 2023 r.

Auta elektryczne w Polsce to wciąż rzadkość
Auta elektryczne w Polsce to wciąż rzadkość (Materiały prasowe)

Producentem polskich samochodów elektrycznych będzie kontrolowana przez państwowe koncerny spółka EMP (ElectroMopbility Poland). Za stronę techniczną przedsięwzięcia odpowiadać będzie jednak niemiecka firma technologiczna. Na tzw. integratora w procesie, którego efektem będzie produkcja 200 tys. aut elektrycznych rocznie, wybrano DAG Engineering. Przedsiębiorstwo o ponad 50 latach doświadczenia, o którym Piotr Zaremba w rozmowie z money.pl mówił:

Wybrany przez EMP integrator ma ogromne doświadczenie i w ostatnich 5 latach wprowadził 20 nowych modeli do masowej produkcji i na rynek. Powiem tylko, że nie było łatwo pozyskać integratora – w Europie są tylko dwa podmioty oprócz producentów, którzy mają kompetencje do pełnej integracji pojazdu i fabryki. To firma zagraniczna, ale bardzo mocno obecna w Polsce. Od samego początku planujemy polonizację know-how i łańcucha zakupowego.

W rozmowie z nami Piotr Zaremba zdradził także, że produkcja powinna ruszyć najpóźniej w 2023 r. Jej poziom to 100 tys. samochodów zjeżdżających z taśmy w pierwszym roku produkcji.

Zobacz także: Elektromobilna rewolucja w Polsce:

Spółka ElectroMobility Poland powstała w 2016 r. i pozostaje własnością czterech państwowych koncernów energetycznych: PGE, Energi, Enei oraz Tauronu. Jej celem było stworzenie "systemu elektromobilności w Polsce" w taki sposób, by do 2025 r., jak założono w Planie Morawieckiego, po naszych ulicach jeździł milion samochodów elektrycznych. Dziś to kilka tysięcy sztuk.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(280)
Polak
5 lata temu
Jest duża szansa aby tego dokonać, ale nie przy pomocy Niemców. Oni to tak zaprojektują, że cena będzie 2x wyższa niż produktów niemieckich. To trzeba zrobić samodzielnie. Podjął bym się tego tematu z entuzjazmem.
Lublin
5 lata temu
Wolà znieszczyć polskie zakłady ursusa i zwolnić polskich robotnikòw w Lublinie aby dać zaribić Niemcom ciekawe jak się maja obietnice do budowy polskiego potencjału intelektualnego i wzmacianie krajowych instytutów badawczych. Panie Premerze wstyd. Nie dziwie się teraz że polskim nauczycielom nie chcà pomóc przecież zagranica sa lepsi.
Doktorant
5 lata temu
Brawo, naridowy rzàd polski dobija polskie firmu jak ursus aby wywalic ze spółek skarbu pańdtwa 6,5 mld zł przy okazji blokujà dewidende za rok 2018 z polskich elektrowni. Czyli tak nazywa się unowicześnianie państwa i budowanie krajowego potencjału intelektualnego ... poprzez zakupy w Niemczech. Sàdze, że na koniec należyy zamknàć polskie instytuty badawcze i uczelnie po zapewne lepsze sa zagraniczene. I czym to siè ròżni PIS od PO szok!!! A wszystko to pośrednio za pieniàdze obywateli.
kaka
5 lata temu
Tak skłócony z sobą naród jak Polacy, nie są w stanie niczego sensownego zbudować. A szkoda bo mamy zdolnych inżynierów nie rzadko wyedukowanych w zachodnich uczelniach.
Insider
5 lata temu
No cóż, szybciej zrobią to z EDAGiem niż sami. Problem tylko w tym, ze nie ma szans na taki projekt w 3 lata jak zapowiadają. Edag jeszcze w życiu nie zaprojektował samochodu od zera (to czym się chwała w prezentacjach do dostosowania i adaptacje). Co innego wdrożenie do produkcji, tu ich doświadczenie jest bezdyskusyjne (choć nie tanie). Ale oprócz tego trzeba wybudować zakład i cały system produkcyjny i to moim zdaniem ich przerośnie. Siły i środki nie te, bo na dziś nie ma żadnej bazy. Poza tym niech nikt się nie łudzi, ze sam EDAG jest w stanie po zaprojektowaniu zoptymalizować produkcję. Niestety, do tego braknie im partnera do rozmowy - oni przyzwyczaili się do wdrożeń dla kogoś kto się zna na budowie i produkcji samochodów i potrafi z nimi pracować. Tu trafiają na pustkę i zacznie się jazda z walidacją. Zresztą, mam wątpliwości czy dojdzie do tego momentu - lawinowo rosnące koszty położą projekt - miejmy nadzieje ze szybko, bo mniej się kasy zmarnuje. Szanse na błąd w moich przewidywaniach oceniam na 3%.... A w tym wszystkim nie chce mi się komentować kosztów budowy marki, serwisu i gwarancji.
...
Następna strona