Niemcy patrzą na Wschód. W USA rośnie zaniepokojenie
Nie ma alternatywy dla stabilnych stosunków między Moskwą i Berlinem – oświadczyła po spotkaniu w rosyjskiej stolicy z szefem dyplomacji Sergiejem Ławrowem minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock. To ma jednak swoją cenę. I to bardzo poważną — pisze "Rzeczpospolita".
We wtorek w Moskwie doszło do spotkania minister spraw zagranicznych RFN Annaleny Baerbock i jej rosyjskiego odpowiednika Siergieja Ławrowa.
Podczas spotkania ministrów poruszono wiele tematów, takich jak wymiana towarowa, energia odnawialna czy gazociąg Nord Stream 2. Ławrow zwrócił uwag na kwestię "upolitycznienia" NS 2, wraził także "zaniepokojenie kursem NATO".
USA zablokują Nord Stream 2? Komentarz z PiS
Sankcje na Rosję. Stanowisko Niemiec
Jak zauważa "Rzeczpospolita", w chwili, gdy Władimir Putin rozważa koszty inwazji na Ukrainę, Niemcy podają w wątpliwość dwa podstawowe elementy sankcji, jakie w takim wypadku byłby gotów nałożyć Zachód.
Chodzi o Nord Stream 2. Kanclerz Olaf Scholz nie chce potwierdzić kompromisu, jaki zawarła w lipcu Angela Merkel z Joe Bidenem, że gazociąg będzie martwy, jeśli Kreml rozpocznie wojnę. A także o odcięcie Rosji od systemu transakcji finansowych Swift - czytamy.
Dziennik dodaje, że władze w Berlinie obawiają się, że w odpowiedzi Rosjanie odetną dostawy gazu i ropy dla Niemiec, bo nie będzie jak im za nie zapłacić.
Rosnący dystans Niemiec wobec stanowiska Zachodu wywołuje duże zaniepokojenie w Waszyngtonie. "Rz" przypomina, że w tym tygodniu do Berlina i Kijowa wybiera się sekretarz stanu USA Antony Blinken.