Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KIB
|

Nieprawidłowości przy spisie powszechnym się zdarzają. Małżeństwo z Gdańska sprawę zgłosiło GUS-owi

90
Podziel się:

Zadzwonili, żeby spisać się w obowiązkowym Narodowym Spisie Powszechnym, ale okazało się, że w systemie już są ich dane - o nieprawidłowościach przy spisie pisze "Gazeta Wyborcza".

Nieprawidłowości przy spisie powszechnym się zdarzają. Małżeństwo z Gdańska sprawę zgłosiło GUS-owi
Pierwotnie czas na spisanie się w Narodowym Spisie Powszechnym był do końca czerwca (stąd zdjęcie). Czas ten został wydłużony do końca września (East News, Marek Bazak)

Zaczęło się od telefonu. Do mieszkańca Gdańska miał zadzwonić rachmistrz, ale jako że odbiorca nie mógł w tamtym momencie rozmawiać, panowie umówili się na telefon w innym terminie. Czas mijał, ale nikt w sprawie spisu się nie odzywał. W związku z tym mieszkaniec Gdańska sam zadzwonił na infolinię, gdzie dowiedział się, że już się przecież spisał. On i żona.

Jak twierdzi rozmówca "Gazety Wyborczej", z rozmowy z rachmistrzynią okazało się, że zgadzały się tylko nazwisko, imiona i PESEL, reszta danych była "wzięta z kapelusza". Sprawę zgłosił do GUS.

Rzeczniczka urzędu statystycznego w rozmowie z dziennikiem zapewnia, że podobne przypadki nieprawidłowości się zdarzały, ale były jednostkowe. W tym wypadku rachmistrz został zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy.

Zobacz także: Samochód albo kara. GUS zachęca Polaków do spisywania się

Narodowy Spis Powszechny trwa do końca września, są to więc już ostatnie chwile na wywiązanie się z obowiązku. Spisać się można już tylko w środę i w czwartek do północy. Większość Polaków już wypełniła obowiązek, ale GUS spodziewa się, że ostatniego dnia nastąpi apogeum liczby spisów.

Spisowi podlegają "osoby fizyczne stale zamieszkałe i czasowo przebywające w mieszkaniach, budynkach i innych zamieszkanych pomieszczeniach niebędących mieszkaniami na terenie Polski oraz osoby fizyczne niemające miejsca zamieszkania". Podlegają mu także "mieszkania, budynki, obiekty zbiorowego zakwaterowania i inne zamieszkane pomieszczenia niebędące mieszkaniami".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(90)
zebek z podla...
3 lata temu
Spis moglby byc przydatny po wojnie a nie wczasach tylu rejestriw panstwowych.. Oni juz se pobrali dane z rejestrow publicznych na mocy pisowskich przepisow..a pytania mogly posluzyc tylko do potwierdzania oczywistosci.. Gus strasznie bezczelny - te ich spoty e radiu i straszenie grzywba to szczyt wszystkuego..tak podchodza do ludzi jak prowadza akcje spoleczne
Kik
3 lata temu
To jest badanie na ile rząd Polski może bezprawnie wyciągnąć danych od ludzi, następnym razem pozwoli sobie na więcej, przykre jest to jak dużo społeczeństwa żyje w niewiedzy, niestety cwaniaczki zyrują na takich, podam prosty przykład w pewnym mieście pobierane są nielegalnie opłaty za parkowanie w rynku, strefach miasta, sądy stoją po stronie odwołujących się, prezydent miasta nadal łupi nieświadomych, dlatego że się ludzie nie znają na przepisach, nie mają czasu nie, chcą spraw oddawać do sądów za 50 zł czy 100 zł mandatu jak tak będziemy postępować to nigdy nie będzie dobrze. Dajesz władzy jeszcze większe narzędzia by cię okradali.Placisz podatki od zarobionej kasy, od sprzedaży swoich dóbr materialnych czyli dwu,trzy krotne podatki,np idziesz po zaświadczenie że chcesz sprzedać mieszkanie i że nikt nie jest zameldowany na czas sprzedaży, przecież to jest chore, jak ktoś będzie chciał to zamelduje w dniu sprzedaży, po sprzedaży przed, ale kasa do budżetu wpływa nieważne że to pic na wodę.
Gość
3 lata temu
W tym państwie jest coraz gorszej czysty burdel
STOP PROPAGAN...
3 lata temu
Tak jak kiedyś straszylo o się małe dzieci że przyjedzie po nie Czarna Wołga tak państwo straszy obywateli że im karę da, okej biorę to na klatę i co dalej zrobicie zapłacę te karę ale się nie spieszę i co wy dalej zrobicie, może mnie zamknijcie,,,
MMS
3 lata temu
Tu nie chodzi o spis ale o szukanie ludzi nie.placacych podatków lub mieszkających za granica, którzy np mają mieszkania w Polsce. I tyle w temacie. Nie pytano mnie o więcej rzeczy tylko same adresy. To przecież kpina jakaś. I dwa nie zgodne z logiką anonimowości. Nie sądzę aby to było zgodne z konstytucją i jakikolwiek prawem do prywatności? Wszystkie dane o nas urzędy mają więc o co kaman? Tak im się tyłek pali?
...
Następna strona