Po tyle będzie euro. Duży bank zabrał głos
Kurs polskiej waluty utrzyma się na poziomie przekraczającym 4,25 wobec euro w drugiej połowie bieżącego roku, co będzie korzystne dla eksporterów - twierdzi Piotr Bielski z Santander Bank Polska. Obecna sytuacja nie sprzyja umocnieniu złotego ze względu na przewidywane redukcje stóp procentowych oraz niepewność inwestorów związaną z wynikami wyborów prezydenckich.
Dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych Santander Bank Polska w wywiadzie dla ISBnews.TV podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie przedstawił swoją prognozę dotyczącą kursu złotego. "zakładamy, że w drugiej połowie roku złoty może poruszać się między 4,25 a 4,30 do euro. Stopy procentowe będą się obniżać, deficyt w handlu zagranicznym zaczął się pogłębiać, to pewnie będzie kontynuowane" - stwierdził Bielski.
Ekspert zwrócił również uwagę na czynniki polityczne wpływające na kurs waluty. Jak zaznaczył, w nadchodzących miesiącach można spodziewać się "mniej stabilności politycznej", co przełoży się na zwiększoną ostrożność inwestorów. Nie przewiduje jednak skrajnych scenariuszy, takich jak przedterminowe wybory, ale raczej wzrost niepewności co do stabilności ekonomicznej Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Posłowie o porażce Trzaskowskiego. "Był kandydatem aroganckim"
Stabilizacja złotego korzystna dla eksporterów
Piotr Bielski podkreślił, że utrzymanie kursu złotego powyżej poziomu 4,25 za euro będzie stanowić ulgę dla eksporterów. "Pojawi się stabilizacja PLN na poziomach powyżej 4,25, która - swoją drogą - dla eksporterów będzie oddechem, więc to nie powinno być złe z punktu widzenia gospodarki" - wyjaśnił dyrektor w rozmowie przeprowadzonej podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, którego patronem medialnym jest agencja ISBnews.
W ocenie analityka Santander Bank Polska, ryzyko związane z polityką handlową Stanów Zjednoczonych uległo zmniejszeniu w ostatnim czasie. Bielski zauważył, że prawdopodobieństwo realizacji najbardziej ekstremalnych scenariuszy polityki handlowej prezydenta USA Donalda Trumpa znacząco spadło. Według eksperta, nie należy już spodziewać się "ruchów panicznych", które mogłyby generować negatywne impulsy dla polskiej waluty.