Nowe dane z polskiego przemysłu. 31 miesięcy spadku nowych zamówień
Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wzrósł z 47,8 w sierpniu do 48,6 we wrześniu, sygnalizując najwolniejsze pogorszenie od listopada 2023 roku - informuje S&P. Sektor produkcyjny kurczy się dwudziesty dziewiąty miesiąc z rzędu, tempo spowolnienia jest niemal najmniejsze w tym okresie.
PMI dla polskiego przemysłu wyniósł we wrześniu 48,6 punktów. To więcej od prognoz, które wskazywały na wartość 47,3.
Trevor Balchin, dyrektor ds. ekonomii w S&P Global Market Intelligence, w komentarzu do danych podkreśla, że "polski PMI we wrześniu wzrósł trzeci miesiąc z rzędu, wskazując na dalsze łagodzenie spadku w produkcji. Co więcej, różnica między polskim a (wstępnym) PMI dla strefy euro zwiększyła się do 3,8 punktu, co jest drugim największym wynikiem od początku 2015 roku".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielka Wyprawa Maluchów. Relacja z przejazdu przez kraje bałtyckie.
31 miesięcy spadku nowych zamówień
Polscy producenci nadal zgłaszali niższy poziom napływających nowych zamówień we wrześniu. Nowe zamówienia spadały przez trzydziesty pierwszy miesiąc z rzędu, co jest najdłuższym spadkiem w historii badania. Tempo spadku było jednak najwolniejsze od listopada ubiegłego roku i jedno z najsłabszych w obecnym okresie spadkowym. Sprzedaż eksportowa również zmniejszała się wolniej, chociaż nadal pojawiały się doniesienia o słabości na kluczowym rynku niemieckim.
Produkcja w polskim sektorze produkcyjnym spadała przez rekordowy dwudziesty dziewiąty miesiąc z rzędu we wrześniu. Tempo spadku złagodniało jednak trzeci miesiąc z rzędu do najsłabszego od kwietnia. Producenci szybciej realizowali zaległe prace niż w sierpniu, ale zapasy wyrobów gotowych wzrosły drugi miesiąc z rzędu i w najszybszym tempie od ponad czterech lat.
Zatrudnienie i perspektywy
Perspektywy na najbliższe 12 miesięcy dla polskiej produkcji pozostały pozytywne we wrześniu, ale osłabły. Producenci byli najmniej optymistyczni od ponad roku, a nastroje pozostały poniżej długoterminowego poziomu trendu (od 2012 roku).
Trevor Balchin dodaje "spadki nowych zamówień i produkcji nadal zwalniały, a zatrudnienie szeroko się ustabilizowało, ponieważ odpowiedni indeks wzrósł do 28-miesięcznego maksimum. Perspektywy 12-miesięczne złagodniały, ale firmy mają nadzieję, że niższe ceny pobudzą popyt w nadchodzących miesiącach".