Nowy prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Minister: zwiększy potencjał spółki
Rada Nadzorcza Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. powołała w środę na 5-letnią kadencję nowy zarząd. Nowym prezesem PFR został Piotr Matczuk. Szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Jakub Jaworowski skomentował dla money.pl rozstrzygnięcie tego konkursu.
W środę 12 czerwca rada nadzorcza Polskiego Funduszu Rozwoju S.A wyłoniła nowy zarząd spółki. Jej prezesem, na 5-letnią kadencję, został Piotr Matczuk. Wybór ten skomentował dla money.pl minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.
Piotr Matczuk to wysokiej klasy specjalista, z dużym doświadczeniem zawodowym, blisko dekadę spędził w międzynarodowych instytucjach rozwojowych. Jestem przekonany, że kompetencje nowego prezesa PFR dają gwarancję zwiększenia potencjału spółki na dużą skalę. Cieszę się, że Piotr Matczuk dołącza do grupy fachowców zarządzających spółkami z udziałem skarbu państwa - przekazał Jakub Jaworowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Immunitet ochroni Obajtka? Prawnik nie ma żadnych wątpliwości
Kim jest Piotr Matczuk, nowy prezes PFR?
Piotr Matczuk wcześniej był przedstawicielem Międzynarodowej Korporacji Finansowej (IFC), będącej częścią Banku Światowego - jest to instytucja wspierającej rozwój sektora prywatnego. Matczuk odpowiadał za realizację strategii IFC w Polsce, rozwój biznesu i relacje z partnerami publicznymi i prywatnymi.
Przed IFC, Matczuk pracował z kolei przez 17 lat w branży finansowej - nadzorował projekty strategiczne w PKP Intercity, był też doradcą w radzie nadzorczej Europejskiego Banku Odnowy i Rozwoju. Jest absolwentem studiów ekonomicznych w Szkole Głównej Handlowej oraz programu sustainable corporations na Uniwersytecie Oxfordzkim.
W środę oprócz prezesa do zarządu zostali powołani także Mariusz Jaszczyk na stanowisko wiceprezesa ds. finansów i rozwoju oraz Mikołaj Raczyński został wiceprezesem ds. inwestycji. Rada nadzorcza nie wyłoniła w konkursie wiceprezesa ds. programów rozwojowych.
Poprzedni konkurs pozostał natomiast bez rozstrzygnięcia. Dlaczego nikt nie chciał kandydować na stanowisko prezesa PFR? - Ryzyko, że będzie się prezesem przejściowym, było zbyt duże - mówili nam informatorzy.