Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Obajtek i Kurski wystartują w kolejnych wyborach? "W partii tli się bunt"

10
Podziel się:

Daniel Obajtek i Jacek Kurski mają otrzymać od Jarosława Kaczyńskiego gwarancję "biorących" miejsc na listach wyborczych PiS do Parlamentu Europejskiego - informuje Wirtualna Polska. W partii tli się bunt, ponieważ chętnych na bilet do Brukseli jest wielu.

Obajtek i Kurski wystartują w kolejnych wyborach? "W partii tli się bunt"
Daniel Obajtek i Jacek Kurski byli najbardziej wpływowymi prezesami w czasach rządu PiS (PAP, Radek Pietruszka, Foton)

Z ustaleń WP wynika, że Daniel Obajtek otrzymał już wspomnianą gwarancję od prezesa PiS, natomiast Jacek Kurski usilnie się o nią stara. Gra toczy się o niemałe pieniądze, bo tajemnicą poliszynela jest, iż mandat europosła zapewnia dużo większe zarobki niż praca w polskim Sejmie. A do tego zapewnia niemałą emeryturę.

Sprawa dotyczy tzw. biorących miejsc na listach. Innymi słowy - tak wysokich, że niemal na pewno gwarantują sukces. To, jak pisze Wirtualna Polska, powoduje niezadowolenie w szeregach partii. Tym bardziej że mowa o "milionerach PiS", a Jarosław Kaczyński miał zarządzić, że każdy kandydat finansuje swoją kampanię.

- Dlaczego mamy ustępować milionerom, którzy nie potrzebują złotych szalup? - pyta jeden z członków PiS. Kto inny dodaje: - Jarosław przyznał, że każdy sam ma się zatroszczyć o finansowanie własnej kampanii. Obajtek i Kurski mają za co ją robić, a reszta? Co to jest za sprawiedliwość? Skąd brać kasę, jak część z nas sporo włożyło w poprzednie wybory?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ryanair będzie torpedować CPK - Maciej Wilk #17

Argumenty przeciw Obajtkowi i Kurskiemu

Część rozmówców WP z partii Jarosława Kaczyńskiego stwierdza, że Obajtek i Kurski są "rdzennymi pisowcami", którzy mają wielkie zasługi wobec partii. - Sorry, ale to Orlen i TVP robiły kampanię PiS. Obajtek i "Kura" powinni być witani na listach jak swoi. I to chlebem i solą! - twierdzi jeden z polityków.

Nieoficjalnie z obozu PiS płynie też sygnał, że Jarosław Kaczyński chce polityków młodszego i "dynamicznego" pokolenia 30-, 40-latków zostawić w Sejmie. Mowa m.in. o Waldemarze Budzie czy Przemysławie Czarnku.

Niektórzy mają jednak wątpliwości, czy Obajtek i Kurski to w ogóle dobre kandydatury. I nie chodzi o ich kompetencje, ale o reakcję przeciwników Prawa i Sprawiedliwości.

- Nazwiska Obajtka i Kurskiego "żrą" elektorat antypisowski. Napędzają go. Podobnie jest z Ziobrą, Wąsikiem i Kamińskim. To czerwone płachty na wyborców Platformy i "normalsów", którzy mogliby nas poprzeć. Ich start oznacza większą frekwencję, która w wyborach do europarlamentu sprzyja liberałom. Mobilizacja wyborów obecnej władzy może nas zmiażdżyć - mówi WP jeden z doświadczonych polityków.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
stop ! bezcze...
2 dni temu
Stop bezczelności ! . . .
stop ! bezcze...
2 dni temu
Jak wam nie wstyd ?
j[j[]
2 miesiące temu
a na budowie nima komu robić
Saksy
2 miesiące temu
Nawet Unia Europejska jest dla Polakow takim wyjazdem na saksy zeby sie dorobic podczas gdy sam kraj nie tylko nic do tej Uni nie wnosi tylko jest dla niej permanentnym problemem
Halszka
2 miesiące temu
Chyba nikt o mądrym umyśle nie zagłosuje na nich