Orban się nie ugnie. Co zrobi Bruksela? "Nieakceptowalne wizyty"
"Nieakceptowalne wizyty" premiera Węgier Viktora Orbana w Moskwie i Pekinie będą tematem rozmów ministrów spraw zagranicznych państw UE w poniedziałek w Brukseli - poinformował przed spotkaniem szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Orban zapowiedział, że będzie kontynuował "misję pokojową".
- Omówimy, co się wydarzyło i jakie stanowiska zajął rząd Węgier - powiedział Borrell. Dodał, że państwa członkowskie będą musiały przedyskutować tę kwestię przed podjęciem jakichkolwiek potencjalnych decyzji dotyczących sposobu postępowania z węgierską prezydencją w Radzie UE w ciągu najbliższych miesięcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W biznesie jak w saunie, im wyżej siedzisz tym bardziej się pocisz" - Marian Owerko w Biznes Klasie
Orban w ramach samozwańczej "misji pokojowej" odwiedził w ostatnich tygodniach Kijów, Moskwę i Pekin. Prowadził także rozmowy w tej sprawie w trakcie szczytu NATO w Waszyngtonie i po jego zakończeniu.
Samozwańcza "misja pokojowa" Orbana, którą rozpoczął po przejęciu 1 lipca przez Węgry prezydencji w Radzie UE, została ostro skrytykowana przez przedstawicieli instytucji unijnych oraz wielu polityków państw członkowskich Wspólnoty.
Komisja Europejska poinformowała 15 lipca, że na nieformalnych spotkaniach Rady UE w Budapeszcie będzie reprezentowana wyłącznie przez urzędników wyższego szczebla, a nie przez komisarzy. Jest to odpowiedź na niezapowiedzianą i nieuzgodnioną z sojusznikami wizytę Orbana w Moskwie na początku lipca.
Orban nie daje za wygraną. "Negocjuję każdego dnia"
Orban zapowiedział w piątkowym wywiadzie, że będzie kontynuował "misję pokojową", dopóki nie dojdzie do zawieszenia broni w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie. Kluczowe dla swojej misji polityk uznał listopadowe wybory prezydenckie w USA.
- Każdego dnia negocjuję z kimś o jakiejś możliwości, jakimś szczególe, jakiejś nowej inicjatywie - powiedział Orban w wywiadzie dla publicznego Radia Kossuth.