Oto frekwencja Tuska w Sejmie. "Wynik katastrofalny"
Szef Platformy Obywatelskiej wziął w tym roku udział w 22,24 proc. głosowań - 131 na 589. Jest to - nie bójmy się mocnych słów - wynik katastrofalny - poinformował na platformie X Radosław Karbowski, twórca Skrótu Politycznego.
"Po wykluczeniu nieobecności usprawiedliwionych, wygląda to lepiej – 94,93 proc. Tak, tak, wiem - nie pobiera uposażenia. Ale otrzymuje dietę i ryczałt na biuro poselskie" - kontynuował swój wpis Radosław Karbowski,
Tak premierzy głosują
"Pełnienie obowiązków premiera nie jest usprawiedliwieniem, bo mieliśmy już w historii posłów-premierów" - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie Hołowni z Kaczynskim. Pełczyńska-Nałęcz komenuje
I dla porównania pokazuje udział w głosowaniach premierów z PiS, którzy również byli posłami. I tak według danych przytoczonych przez Karbowskiego Mateusz Morawiecki, kiedy krótko w tej kadencji pełnił funkcję premiera, od 13 listopada 2023 roku do 12 grudnia 2023 roku, mógł się pochwalić prawie stuprocentową frekwencją - 98,13 proc. Kadencję wcześniej, od 12 listopada 2019 do 30 sierpnia - była to blisko 90 proc. frekwencja - 89,36 proc.
Beata Szydło od 16 listopada 2015 roku do 8 grudnia 2017 roku zanotowała 76,04 proc. frekwencję.
Finanse posłów
Na początku tego roku uposażenie poselskie - którego Tusk nie otrzymuje - wynosiło ponad 12 tys. 800 zł brutto, a dieta parlamentarna (pieniądze na pokrycie wydatków poniesionych w związku z wykonywaniem mandatu na terenie kraju) nieco ponad 4 tys. zł brutto.
Oprócz tego posłom przysługują dodatki: przewodniczącemu komisji 20 proc. pensji, wiceprzewodniczącemu 15 proc. a przewodniczącemu podkomisji sejmowej 10 proc.
Ponadto posłowie mogą uzyskać ryczałt na prowadzenie biura poselskiego, który wynosi 22 tys. 200 zł miesięcznie.