Poznajcie "zabójcę" snu. Lepiej pozbyć się go ze swojej sypialni
Oglądanie telewizji przed snem może zakłócać nasz rytm dobowy, ostrzega dr Joanna Gorgol-Waleriańczyk. Światło cyfrowe z ekranów myli mózg, co utrudnia zasypianie i obniża jakość snu. Ekspertka radzi, jak unikać tych zagrożeń.
Dr Joanna Gorgol-Waleriańczyk, specjalistka ds. snu, podkreśla, że oglądanie telewizji przed snem może negatywnie wpływać na nasz rytm dobowy. W programie "Balans" wyjaśnia, że światło z ekranów myli mózg, co utrudnia rozpoznanie pory na odpoczynek.
Ekspertka zwraca uwagę na znaczenie regularności snu. Nieregularne godziny zasypiania i wstawania, zwłaszcza w weekendy, mogą zakłócać naturalny rytm organizmu, co prowadzi do obniżenia jakości wypoczynku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzieci oszalały na punkcie tego napoju. O co chodzi z Wojankiem?
Dieta również odgrywa kluczową rolę w jakości snu. Dr Gorgol-Waleriańczyk ostrzega przed spożywaniem kofeiny późnym popołudniem i wieczorem, co może utrudniać zasypianie. Zaleca unikanie kofeiny przed snem, by poprawić jakość nocnego odpoczynku.
Zdrowy sen wydłuża życie
Badania amerykańskich naukowców oraz ich wnioski zostały przedstawione podczas dorocznego sympozjum American College of Cardiology, które połączono ze Światowym Kongresem Kardiologicznym. Wykazano, że zdrowy sen, oprócz dobroczynnego wpływu na układ krążenia i ogólny stan zdrowia, może mieć korzystny wpływ na długość życia człowieka. Zauważono bowiem relację pomiędzy dobrymi nawykami związanymi ze snem a zmniejszeniem prawdopodobieństwa przedwczesnego zgonu.
Obserwowaną przez naukowców grupę stanowiło 172 321 osób, których średnia wieku wynosiła 50 lat. W latach 2013-2018 badani brali udział w amerykańskim programie National Health Interview Survey, którego celem jest analiza stanu zdrowia populacji Stanów Zjednoczonych. W ramach tego badania uczestników pytano o nawyki związane z zasypianiem oraz to, jak przebiega ich sen.
Z analizy wynika, że z 8 681 zgonów, które miały miejsce w trakcie badania, 30 proc. zostało spowodowanych chorobami sercowo-naczyniowymi, 24 proc. przez nowotwory, a pozostałe 46 proc. wynikało z innych przyczyn. Na postawie ankiet programu National Health Interview Survey naukowcy byli w stanie zidentyfikować, w jaki sposób poszczególne czynniki snu wpływają na ogólną śmiertelność, a także na śmiertelność związaną z konkretnymi chorobami, takimi jak nowotwory czy schorzenia sercowo-naczyniowe.