Pakiet paliwowy upadł w TUSE. Polskie rozwiązanie niezgodne z dyrektywą VAT
Klęska pakietu paliwowego. Rozwiązanie funkcjonujące od sierpnia 2016 r. zostało podważone przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że przepisy, które wymagają zapłaty podatku od wewnątrzwspólnotowego nabycia paliw silnikowych w ciągu pięciu dni od ich sprowadzenia na terytorium Polski, są niezgodne z dyrektywą VAT – informuje w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna".
Przypomnijmy, że już w marcu tego roku Rzecznik Generalny TSUE wydał opinię w tzw. postępowaniu prejudycjalnym toczącym się przed Trybunałem, że kwestionowane przepisy są niezgodne z dyrektywą o VAT.
"Pozostaje nadzieja, że resort finansów zaproponuje w to miejsce rozwiązanie skuteczne, ale zgodne z unijnymi przepisami" – apeluje, cytowany przez "DGP" Leszek Wiwała, prezes i dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.
rozmowa z Agatą Śmieją i Rafałem Kręciszem
Jak poinformowała gazeta, Ministerstwo Finansów na razie nie odpowiedziało na pytanie o nowe regulacje.
Jeszcze w marcu, odnosząc się do stanowiska Rzecznika Generalnego MF podkreślało, że "pakiet paliwowy jest ważnym i skutecznym narzędziem uszczelniania systemu podatkowego. Opinia Rzecznika Generalnego jest analizowana przez Ministerstwo Finansów. W tej sprawie kluczowy jednak będzie wyrok TSUE i dopiero TSUE ostatecznie rozstrzygnie o zgodności w tym zakresie ustawy o VAT z prawem UE, w szczególności z dyrektywą VAT".
Obowiązujący od sierpnia 2016 r. pakiet paliwowy mógł przynosić budżetowi dodatkowe 2,4 mld zł rocznie.
Wniosek do TSUE został złożony przez Naczelny Sąd Administracyjny w ramach trwającego przed polskimi sądami sporu między spółką G. a Dyrektorem Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.
Spór dotyczy konieczności zapłaty podatku VAT od wewnątrzwspólnotowych nabyć paliw.
Spółka zakwestionowała obowiązek wcześniejszej zapłaty kwoty brutto podatku, obliczonej bez uwzględnienia jej prawa do odliczenia, od każdego wewnątrzwspólnotowego zakupu paliw, i to w terminie pięciu dni od ich wprowadzenia na terytorium kraju.
Sąd pierwszej instancji przyznał rację fiskusowi. Firma złożyła więc skargę kasacyjną do SN, a ten zasięgnął opinii TSUE.