Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Pieniądze unijne. Samorządy przesuwają środki, by mieć na walkę z pandemią

1
Podziel się:

W związku z koniecznością zwalczania epidemii koronawirusa wszystkie inne potrzeby schodzą na dalszy plan. Nadprogramowe środki na utrzymanie systemu ochrony zdrowia pochodzą z budżetu państwa, ale również samorządy przesuwają środki w ramach różnych programów. Na szczęście mają z czego.

Priorytetem dla rządu i samorządów jest obecnie zahamowanie rozprzestrzeniania koronawirusa
Priorytetem dla rządu i samorządów jest obecnie zahamowanie rozprzestrzeniania koronawirusa (East News, Pawel Skraba/REPORTER)

Obecna perspektywa finansowa Unii Europejskiej –na lata 2014-2020 – przyznała naszemu krajowi 105,8 mld euro, a więc ponad 60 mld zł rocznie. Około 30 proc. tych środków trafiło do marszałków województw w ramach tzw. Regionalnych Programów Operacyjnych. Plany na ich zagospodarowanie były ambitne, ale już w dużej mierze nieaktualne. W obliczu pandemii, wszystkie urzędy marszałkowskie postanowiły błyskawicznie wykorzystać unijne pieniądze. Według szacunków Grant Thornton, którzy przygotował szczegółowy raport na ten temat, samorządy przekierowały na walkę z pandemią już ponad 1,8 mld zł (stan na 2 kwietnia).

Trzy województwa – zachodniopomorskie, małopolskie i kujawsko-pomorskie –wygospodarowały kwoty przekraczające 300 mln zł. Jedynym województwem, które jeszcze nie przeznaczyło na ten cel żadnych kwot, jest województwo pomorskie. Jest w najtrudniejszej sytuacji, ale tylko z tego powodu, że do tej pory najsprawniej wydawało unijne fundusze i ma już rozdzieloną niemal całą alokację.

Ponad połowa środków trafi na wsparcie służb medycznych i sanitarnych. Dla przedsiębiorstw przewidziano nieco mniejszą część – informuje Grant Thornton.

Patrząc po rozdziale pieniędzy można dojść do wniosku, że w przypadku większości województw najpilniejszym aktualnie zadaniem jest ochrona życia obywateli. 57 proc. przekierowanych na walkę z koronawirusem środków ma trafić do szpitali, służb sanitarnych i innych instytucji dbających o ratowanie zdrowia ludzi i ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby. Na ratowanie gospodarki i miejsc pracy łącznie przewidziano 43 proc. przesuniętych środków. Najwięcej – 34 proc. – ma przybrać formę bezpośredniego dofinansowania dla firm i wsparcia osób tracących pracę. Pozostałe 9proc. samorządy chcą przeznaczyć na niskooprocentowane szybkie pożyczki dla firm, mające ratować płynność przedsiębiorców w czasie „społecznej kwarantanny".

Zobacz także: Obejrzyj: Tarcza antykryzysowa. Rzecznik przedsiębiorców wytyka luki

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
zeflik
4 lata temu
Epidemia to stan, gdy 5% społeczeństwa jest zainfekowanych. Rozumiem, że 1,8mln obywateli jest chora....., ale zdaje się na spore braki z matematyki. Macie premiera bankowca, to macie dobrobyt, a London City się bawi i pęka ze śmiechu, jak to kilka stacji telewizyjnych i przekupnych polityków robi całemu światu kisiel z mózgów.