Pieniądze z prepaid do zwrotu? Kuriozalny sprzeciw branży telekomunikacyjnej

Rząd chce umożliwić klientom łatwiejszą ścieżkę odzyskania nienależnych telekomom pieniędzy z przedpłaconych kart SIM. Firmy świadczące usługi telekomunikacyjne uważają ten pomysł za fatalny. Podają kuriozalne argumenty.

15. posiedzenie Sejmu IX kadencji24.07.2020 Warszawa Sejm 15. posiedzenie Sejmu IX kadencji  fot. Jacek Dominski/REPORTER
n/z: Janusz CieszynskiJacek Dominski/REPORTERJanusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa, proponuje, aby konsumenci mogli łatwiej odzyskać niewykorzystane środki od operatorów telekomunikacyjnych
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Jacek Dominski/REPORTER
Patryk Słowik

Chodzi o zwrot pieniędzy za niewykorzystane środki na kartach przedpłaconych (pre-paid).

Pre-paidów w Polsce jest ponad 15 milionów. Mechanizm korzystania z nich wygląda tak: użytkownik zakupuje od operatora możliwość wykonania połączeń telefonicznych oraz wysyłki SMS-ów za określoną kwotę przez określony czas. Pojawia się jednak pytanie, co w sytuacji, gdy środki na karcie zostały, ale czas usługi upłynął.

Jak informowaliśmy wielokrotnie na łamach money.pl, przez lata operatorzy zatrzymywali pieniądze u siebie. W świetle prawa jednak należy je zwrócić, gdy konsument się o to upomni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zalew rosyjskiej propagandy polskim internecie. Jak się bronić?

Rząd postanowił ułatwić sprawę: wprowadzony zostanie wymóg informowania klientów o możliwości odzyskania niewykorzystanych środków. I jeżeli tylko klient poda numer rachunku bankowego, operator komórkowy będzie musiał oddać pieniądze.

Jak uzyskać zwrot pieniędzy z karty prepaid?

Najnowsza wersja projektu przewiduje, że przedsiębiorcy telekomunikacyjni będą musieli umożliwić konsumentom podanie numeru rachunku bankowego podczas pobierania danych wstępnych. Karty prepaid są bowiem w Polsce rejestrowane. Będzie zatem tak, że ktoś chcący kupić kartę, będzie musiał podać swoje dane. Dodatkowo będzie mógł wskazać numer swojego rachunku bankowego, o ile uzna, że chce w przyszłości odzyskać część pieniędzy.

Rząd uważa to za wygodne dla wszystkich rozwiązanie. A zarazem takie, które zachęci wielu nabywców kart przedpłaconych do upomnienia się z góry o niewykorzystane środki.

Biznes uważa ten pomysł za niebezpieczny i dezorganizujący pracę.

"W praktyce podawanie przez konsumenta 26 cyfr numer rachunku bankowego podczas zakupów, w obecności innych klientów, może stanowić czynność przede wszystkim pozbawioną podstawowych elementów bezpieczeństwa i wysoce niekomfortową dla konsumenta, w szczególności w sytuacji, kiedy pracownik sklepu powtarzać będzie na głos ten numer, w celu prawidłowego jego zapisania" - wskazano w opinii Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

Zdaniem przedstawicieli branży prowadzić to może do sytuacji, w której albo konsument błędnie poda numer rachunku, albo osoba obsługująca konsumenta błędnie taki numer zapisze.

"Obie sytuacje będą miały bezpośredni wpływ na proces realizacji uprawnienia konsumenta do zwrotu niewykorzystanych środków" - ostrzega izba.

Przetarg na kartki

Stanowisko biznesu wywołało rozbawienie wśród polityków i urzędników.

- Szkoda, że operatorzy nie zasugerowali zorganizowania przez rząd przetargu na kartki i długopisy, co pozwoli zadbać o bezpieczeństwo i poprawność danych - kpi jeden z urzędników.

Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa i sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiedzialny za cyfryzację, zaznacza zaś, że jest przekonany, iż obywatele będą w stanie racjonalnie ocenić ryzyko przy podawaniu numeru rachunku bankowego w punkcie sprzedaży kart przedpłaconych.

- Spodziewam się, że wielu z nich zdecyduje się podać go np. poprzez zapisanie na kartce papieru i przekazanie pracownikowi punktu w sposób praktycznie bezgłośny. W związku z powyższym nie planuję przychylenia się do postulatów PIIT na dalszych etapach procesu legislacyjnego - konkluduje Cieszyński.

Napisz do autora: Patryk.Slowik@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X