Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Rząd chce zmian w finansach Polski. "Albo reguła wydatkowa, albo węgiel"

115
Podziel się:

Rząd zmienia ustawę tak, aby rozmontować regułę wydatkową, która nie pozwala na nadmierne zadłużanie naszego kraju i wywiera presję na ministrze finansów, aby każdy dodatkowy wydatek równoważył dodatkowym dochodem. - Dziś mamy trudny wybór - albo reguła wydatkowa, albo węgiel, bezpieczeństwo firm i miejsc pracy czy silna armia - tak do krytyki działań rządu odnosi się Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Na to odpowiedział mu Sławomir Dudek, ekonomista FOR i SGH. Nawiązała się między nimi ostra wymiana zdań.

Rząd chce zmian w finansach Polski. "Albo reguła wydatkowa, albo węgiel"
Paweł Borys - prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (Materiały prasowe)

O planach partii rządzącej money.pl szeroko informował w tekście "Cicha zmiana w ustawie. Polskie finanse czeka próba ognia. "Skandal nad skandale".

W ustawie o pomocy odbiorcom energii rząd zapisał, że spod reguły mają zostać wyłączone wydatki: wszystkich państwowych funduszy celowych jak np. Funduszu Solidarnościowego, funduszy działających przy BGK oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Ludwik Kotecki, obecny członek Rady Polityki Pieniężnej na Twitterze napisał, że "w momencie, gdy złoty bije kolejne rekordy słabości, pojawia się projekt legislacyjny demolujący ostatnie pozory prowadzenia polityki budżetowej zgodnie z zasadami czy regułami".

W słowach nie przebierał także Sławomir Dudek z FOR i SGH. - Rząd nie tylko pokazuje "gest Lichockiej" UE, ale naraża nas na scenariusz brytyjski, czyli niszcząc finanse naszego kraju, doprowadzi do drastycznego osłabienia złotego i wzrostu rentowności obligacji. Zbliżamy się do katastrofy na własne życzenie - mówił w rozmowie z money.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: KPO Polsce niepotrzebne? "To propaganda"

W środę wieczorem już po publikacji naszego tekstu do sprawy odniósł się Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

Dziś mamy trudny wybór - albo reguła wydatkowa, albo węgiel, bezpieczeństwo firm i miejsc pracy, czy silna armia. Dlatego nie zgadzam się z krytyką zwiększonych wydatków na walkę z pandemią, kryzysem energetycznym i obronność z elastycznych funduszy celowych np. BGK czy NFOŚ - przekonywał na Twitterze.

- Nie jestem zwolennikiem zwiększania zadłużenia, bo dług nie tworzy bogactwa, tylko akumulacja kapitału ludzkiego i finansowego. Ale jakie znaczenie ma, czy dług jest zaksięgowany na koncie budżetu centralnego, czy funduszu? Kluczowe jest rozwiązywanie problemów, nie księgowość - dodał prezes PFR.

Na to odpowiedział mu Sławomir Dudek. - To po co w ogóle robić budżet. Elastyczniej będzie bez budżetu. Po co sądy, zasady, regulacje, reguły. Elastyczniej będzie bez tych instytucji - pisał ekonomista FOR.

"Jako dyrektor w MF "ukrył" Pan jako pierwszy dług w Funduszu Drogowym BGK oraz znacjonalizował połowę OFE, jak dług publiczny (PDP) groził przekroczeniem prawnych limitów. W sumie to było prawie 200 mld zł! W relacji do PKB więcej niż tarcze. Może ostrożniej z ocenami" - ripostował Paweł Borys.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(115)
Taki tam
rok temu
Przez głupotę i indolencje rządzących , choć niewielu jeszcze to chyba widzi, zbliżamy się szybciutko do Erdogana. Upadek złotówki, mega inflacją i za chwilę upadek gospodarki , bieda i pogłębiające się różnice społeczne. Tak straszę, ale czy mówię nieprawdę ?? Jak się nie opamiętają to niestety mamy przechlapane
Gierek
rok temu
Polska jest zadłużona przez PiS już na 1,5 biliona zł. Gierek to chociaż nabudował osiedli mieszkaniowych i zakładów pracy , szkół i szpitali.......
jas
rok temu
wierzę premierowi, który tak nieumiejętnie zarządzał jednym jedynym bankiem, który ostatecznie sprzedał Hiszpanom, a za 1\2 roku krzyczał z trybuny, że będzie repolonizował gospodarkę ; czy ktoś mógłby wskazać gdzie działa dziś BZ WBK
Tom115
rok temu
Czy kiedyś doczekamy się jako obywatele że posłowie, ministrowie i premierzy poniosą konsekwencje swoich decyzji....może wtedy nie byłoby eksperymentów na budżecie państwa czyli naszych podatkach, daninach i innych bliżej nie zdefiniowanych haraczach które ponosimy....
janek
rok temu
i ostatni akapit idealnie podsumowuje PO PiS kłócą sie o różnice łajdactwa między sobą nie rozumiejac ze kiedy sa u wladzy to nic dobrego nie spotka obywateli tylko kryzys
...
Następna strona