Polska liderem w Unii Europejskiej, ale premier się tym nie nie pochwali. Jesteśmy pierwsi... od końca
Jak wynika z danych Eurostatu, Unia Europejska odnotowała w II kwartale 2022 r. wzrost PKB o 0,7 proc. W samej strefie euro wzrost ten wyniósł 0,8 proc. Wśród krajów, które radziły sobie najgorzej w UE, jest Polska. Ze spadkiem PKB wynoszącym aż 2,1 proc. w II kwartale zajmujemy pierwsze miejsce, ale od końca.
Najwyższym wzrostem PKB kwartał do kwartału może się pochwalić gospodarka Holandii (2,6 proc.). Dalej są Rumunia (2,1 proc.) i Chorwacja (2,0 proc.). Słabo wypada największe gospodarka Unii, Niemcy, ale nasi zachodni sąsiedzi są minimalnie nad kreską (+0,1 proc.).
Polska pod tym względem wypada najgorzej ze spadkiem 2,1 proc. Miejsca za nami zajmują inne kraje graniczące z Rosją – Estonia (-1,3 proc.), Łotwa (-1,0 proc.) i Litwa (-0,5 proc.). Te dane potwierdzają prognozy ekspertów, że w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, gospodarczo poszkodowany będzie cały region.
Lepiej wypadamy, jeśli pod uwagę weźmie się dane rok do roku. Ze wzrostem 4,7 proc. zajmujemy 12. miejsce. W porównaniu z innymi krajami Unii mamy drugą z najniższych odnotowaną stopę bezrobocia.
Spadek PKB w Polsce w drugim kwartale rekordowy
Rekordowy spadek PKB w Polsce kwartał do kwartału (trzeci najgorszy wynik w historii III RP) eksperci zgodnie oceniają jako niepokojący sygnał. W wypowiedzi dla money.pl były członek Rady Polityki Pieniężnej dr Bogusław Grabowski stwierdził, że "ten rekordowy odczyt jest tragiczny i wskazuje, że polska gospodarka wpłynęła na mieliznę, z której wyciągana będzie bardzo długo".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ryzyko recesji jest ogromne. ”Polska prowadzi politykę osłabiającą złotego”
W opinii Grabowskiego najważniejsze jest to, że wchodzimy w okres niesłychanie groźnej stagflacji, a "rząd PiS nas z tego dołka nie wyprowadzi". Jak wskazał ekonomista, wychodzenie ze stagflacji wymaga stymulacji gospodarki od strony podażowej, a PiS stymulował ją tylko od strony popytowej, "i to tylko konsumencko przez transfery socjalne".