Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Plan ratunkowy dla górnictwa zakłada zamykanie kopalń. Potwierdzają się doniesienia medialne

685
Podziel się:

Dwie kopalnie zarządzane przez Polską Grupę Górniczą do zamknięcia, zamrożenie "czternastek" w PGG oraz uzależnienie części pensji górników od wydajności - tak prezentuje się program ratunkowy dla polskiego górnictwa, do którego szczegółów dotarł portal Biznesalert.pl.

Dwie kopalnie Polskiej Grupy Górniczej trafią pod topór (zdj. ilustracyjne).
Dwie kopalnie Polskiej Grupy Górniczej trafią pod topór (zdj. ilustracyjne). (PGG)

Potwierdziły się informacje Karoliny Bacy-Pogorzelskiej z portalu BiznesAlert co do planu zamknięcia trzech ruchów Kopalni Ruda (Bielszowice, Halemba, Pokój) oraz Kopalni Wujek. Do tego dochodzą cięcia płac. 30 proc. pensji w Polskiej Grupie Górniczej ma być uzależnione od wydajności, a górnicy mogą zapomnieć o czternastej pensji przez najbliższe cztery lata.

Jak podaje Baca-Pogorzelska, wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina nie wzrusza groźba podziemnej okupacji kopalni Ruda. Jej los zdaje się już przypieczętowany - niezależnie od protestów górników. Wszystko przez to, że PGG grozi bankructwo.

PGG jest w bardzo ciężkiej sytuacji. Zeszły rok zamknęła stratą w wysokości 400 mln złotych, w tym jest jeszcze gorzej. Wszystko przez to, że polski węgiel jest nierentowny - jego wydobycie przewyższa zapotrzebowanie do tego stopnia, że na zwałach jest dziś już 15 mln ton surowca. Nie da się go sprzedać, ponieważ polski węgiel jest zwyczajnie zbyt drogi - tłumaczy BiznesAlert.

Zobacz także: Zobacz też: Druga fala koronawirusa. "Nie zamkniemy całej gospodarki"

Państwo nie zapomni jednak o górnikach z zamykanych kopalń. Część z nich znajdzie zatrudnienie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, w której brakuje ok. 2 tys. osób. Mogliby również skorzystać z osłon socjalnych przewidzianych w ustawie o górnictwie węgla kamiennego. Chodzi tutaj m.in. o urlop górniczy przysługujący tym, którym brakuje czterech lub mniej lat do emerytury. Oprócz tego w grę wchodzi również odprawa pieniężna.

Według szacunków MAP likwidacja dwóch kopalń PGG pochłonie niemal 5 mld złotych z budżetu państwa.

Topór nie ominie również spółki Tauron Wydobycie. Tam planowane jest zmniejszenie produkcji węgla o ok. 1,5 mln ton. Do osiągnięcia tego celu niezbędnym może się okazać likwidacja Janiny lub Sobieskiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(685)
jun
2 lata temu
trzeba w Posce szybko mykać kopalnie bo w niemczech je rozbudowują, ewentualnie po zamknięciu niemcy moa je u nas otrworzyć i pozatrudniać przejmując tym samym koszty zatrudnienia na siebie, same plusy prawda panie tusk, bieńkowska, lewandowski i inni?
poko
4 lata temu
po co nam energia mają ją Niemcy
zaqwsxcde
4 lata temu
czas najwyższy zamknąć
bart
4 lata temu
Nareszcie !!!!! Społeczeństwo ma dość utrzymywania nie rentownych kopalń. Górnicy przejedli wszystkie zyski więc teraz cza ich wysłać na bruk. Roszczeniowa kasa. Do ocieplania budynków też potrzeba ludzi. Czy tylko mają to robić Ukraińcy ???
Tytus De Zoo
4 lata temu
No...RYLE, czas na was....
...
Następna strona