Po tej ustawie spodziewali się "nawału wniosków". Efekt ich zaskoczył

- Okazało się, że ustawa o ochronie sygnalistów w ogóle nie działa, zgłoszeń praktycznie nie ma - powiedział PAP główny inspektor pracy Marcin Stanecki. Poinformował, że najczęstsze skargi do PIP dotyczą niewypłacania wynagrodzeń i naruszeń związanych z czasem pracy.

Rzecznik Praw Obywatelskich
Warszawa, 04.10.2024. Siedziba  Rzecznika Praw Obywatelskich w Biurze RPO Warszawie, 4 bm. (az/ibor) PAP/Albert Zawada
Albert Zawada
informacja, konferencja, napis, nazwa, RPO, Rzecznik, Rzecznik Praw Obywatelskich, Spo�ecznie Odpowiedzialne Zam�wienia Publiczne, tabliczka, zam�wienia publiczne, znak graficznySygnaliści mogą zgłaszać się m.in. do RPO
Źródło zdjęć: © PAP | Albert Zawada
Malwina Gadawa

Ustawa o ochronie sygnalistów weszła w życie 25 września 2024 r. Oprócz zawiadomienia wewnętrznego zgłaszający może skorzystać z dwóch innych opcji sygnalizowania. Pierwsza to zgłoszenie zewnętrzne do Rzecznika Praw Obywatelskich lub organu publicznego. Druga to ujawnienie publiczne, np. poprzez media albo serwisy społecznościowe.

Ustawa o ochronie sygnalistów. "Zgłoszeń praktycznie nie ma"

Szef Państwowej Inspekcji Pracy, który przygląda się funkcjonowaniu tych przepisów, ocenił, że ustawa nie ma zastosowania w praktyce, choć jeszcze przed jej wdrożeniem spodziewał się "nawału wniosków".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czarnek szefem u Nawrockiego? "Mieści się w dopuszczalnych zakresach"

- Okazało się, że ta ustawa w ogóle nie działa. Zgłoszeń praktycznie nie ma. Myślałem, że każdy będzie chciał być sygnalistą, by nie zostać zwolnionym z pracy. Bo dokonanie zgłoszenia sygnalnego zapewnia ochronę przed wypowiedzeniem umowy o pracę – przypomniał Stanecki.

Jak wskazał, do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęło od zeszłego roku raptem kilkaset pism, z czego tylko około 100 zostało uznanych za zgłoszenia sygnalistów.

- Ustawa o ochronie sygnalistów z racji tego, że nie znalazła się w niej możliwość składania zawiadomień z zakresu prawa pracy, przestała być interesująca dla zatrudnionych – stwierdził główny inspektor pracy.

Zwrócił uwagę, że powodem takiego stanu jest też "skażenie starszego pokolenia poprzednim systemem". - Dla nich sygnalista to donosiciel, osoba, której nie można podać ręki. Myślę, że trzeba lat, by to się zmieniło, ale też kampanii edukacyjnych przekonujących, że informowanie o naruszeniach interesu publicznego czy skarbu państwa służy społeczeństwu - dodał Stanecki.

Zgodnie z przepisami sygnalistą może być każda osoba narażona na działania odwetowe po dokonaniu zgłoszenia, niezależnie od podstawy i formy świadczenia pracy. Taka sama pomoc przysługuje również osobie pomagającej sygnaliście i osobie z nim powiązanej. Działania odwetowe mogą polegać np. na pozbawieniu awansu, podwyżki, nagrody lub w skrajnych przypadkach zwolnieniu z pracy.

Są za to skargi na pracodawców

Do samej inspekcji trafiają za to skargi na podstawie innej ustawy - Kodeksu pracy. Jak przekazał szef PIP, dotyczą najczęściej niewypłacania wynagrodzenia i naruszeń związanych z czasem pracy. "

Problemy te pojawiają się od lat w każdym naszym sprawozdaniu – podkreślił Stanecki.

Poinformował, że w 2024 r. wpłynęło około 50 tys. skarg.

- Zeszły rok był w ogóle rekordowy, bo środki prawne w postaci poleceń i decyzji płacowych wyniosły w sumie 270 mln zł. Czyli pracownicy nie otrzymali 270 mln zł. Dotyczyło to 74 tys. osób. Można tę liczbę porównać do miasta wielkości Inowrocławia - wskazał szef PIP.

Jak wyjaśnił, jest dużo skarg na to, że pracodawca nie przestrzega pięciodniowego tygodnia pracy, gdyż oczekuje pracy przez sześć dni w tygodniu.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO
Walka o giganta. Konkurent Netflixa ogłosił próbę wrogiego przejęcia
Walka o giganta. Konkurent Netflixa ogłosił próbę wrogiego przejęcia
Nieoficjalnie: Prezes PGE odwołany. Oto następca
Nieoficjalnie: Prezes PGE odwołany. Oto następca
Media: Francja ukrywa szczegóły ws. rosyjskich aktywów o wartości 18 mld euro
Media: Francja ukrywa szczegóły ws. rosyjskich aktywów o wartości 18 mld euro
Wielka kara dla platformy Muska. UE daje mu 90 dni. Amerykanie oburzeni
Wielka kara dla platformy Muska. UE daje mu 90 dni. Amerykanie oburzeni
Media publiczne z nowymi zasadami finansowania. Jest projekt ustawy
Media publiczne z nowymi zasadami finansowania. Jest projekt ustawy
Netflix chce przejąć giganta. Konkurencja nie odpuści?
Netflix chce przejąć giganta. Konkurencja nie odpuści?