PO i PiS jednym głosem w europarlamencie. Przegrali głosowanie

Europosłowie PO i PiS opowiedzieli się w głosowaniu przeciwko przedłużeniu umowy UE-Ukraina, która zwalnia ukraińskie firmy transportowe z części unijnych przepisów. Zdaniem europosła Dariusza Jońskiego z PO tworzy ona zagrożenie dla konkurencyjności polskich firm transportowych.

Ukraińskie ciężarówki na ukraińsko-polskiej granicy, styczeń 2024 rokuUkraińskie ciężarówki na ukraińsko-polskiej granicy, styczeń 2024 roku
Źródło zdjęć: © Getty Images | Anastasiia Smolienko, Ukrinform / Future Publishing
Tomasz Sąsiada

Parlament Eiropejski zdecydował we wtorek w głosowaniu o przedłużeniu do końca 2025 r. umowy o transporcie drogowym między UE a Ukrainą. Zwalnia ona ukraińskie firmy transportowe z przestrzegania części restrykcyjnych często przepisów UE, którym muszą sprostać unijni przewoźnicy.

Założeniem zawartej w czerwcu 2022 r. umowy było ułatwienie transportu niezbędnych towarów, takich jak paliwo i pomoc humanitarna, do Ukrainy, przy jednoczesnym umożliwieniu eksportu ukraińskich towarów, takich jak zboże, ruda i stal, do UE i poza nią. Umowa miała wygasnąć w czerwcu 2025 r. Europosłowie PO i PiS uważają, że nie powinna być przedłużana ani kontynuowana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Produkują wszystko w Polsce. Te klocki kupuje cały świat - Robert Podleś w Biznes Klasie

Dariusz Joński podkreślił na konferencji w Strasburgu, że wiele się zmieniło od wybuchu wojny, jeśli chodzi o ukraiński transport. Tłumaczył m.in., że porty morskie w Ukrainie zostały na nowo otwarte. - Ukraińskie firmy transportowe w tej chwili eksportują i przewożą więcej towarów niż przed wojną, czyli więcej niż w 2021 r. Dla przykładu w 2021 r. eksport i przewóz między innymi zboża był na poziomie 49 mln ton, w tej chwili jest na poziomie 60 mln ton. To jest między innymi poprzez to, że te szlaki morskie i naddunajskie zostały otworzone. Jednocześnie obowiązuje stara umowa z 2022 r. odnośnie liberalizacji przewozów dla firm transportowych - powiedział.

"Równe zasady dla wszystkich"

Jego zdaniem ta sytuacja tworzy zagrożenie dla konkurencyjności europejskich, w tym polskich, firm transportowych. Jednocześnie, jak dodał, Komisja Europejska przygotowuje nową umowę z Ukrainą dotyczącą transportu, która ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. Zapowiedział też, że jego delegacja wystąpi w przyszłym tygodniu do Komisji Europejskiej z propozycją, aby wszystkie firmy, które są na terenie europejskim z krajów trzecich, między innymi firmy ukraińskie, działały na tych samych zasadach, co europejskie firmy.

- Polskie firmy transportowe nie chcą żadnych przywilejów. Chcą, żeby były równe zasady dla wszystkich firm - podsumował Joński.

Europosłanka Elżbieta Łukacijewska z PO powiedziała, że umowa "uderza w polskie małe i średnie firmy transportowe, przedsiębiorstwa, które swoją pozycję budowały latami". "Wiemy, jakie wymagania muszą spełniać europejskie i polskie firmy. Jeżeli otwieramy czy pozwalamy innym podmiotom spoza UE wykonywać usługi, to muszą spełniać te same normy, te same standardy, że o kosztach, o różnicach w kosztach utrzymania firm, nie wspomnę - powiedziała.

Europosłowie PiS podzielają zdanie PO

Również delegacja PiS była przeciwko przedłużaniu umowy. Europoseł Kosma Złotowski powiedział PAP, że polskie firmy transportowe pracowały na swoją pozycję na europejskim rynku przez wiele lat – ciężko i uczciwie.

- Kierowcy i przedsiębiorcy musieli mierzyć się z kosztowną biurokracją, nadmiernymi kontrolami czy ciężarem pakietu mobilności. Otwarcie rynku UE dla przewoźników z Ukrainy zachwiało równowagę i uderzyło przede wszystkim w firmy z Polski, których sytuacja po pandemii już była bardzo trudna. Wiemy już dzisiaj, że ta konkurencja ma często charakter nieuczciwy, także dlatego że nie musi mierzyć się kosztami, z jakimi wiąże się członkostwo w UE - powiedział.

Dodał, że przedłużenie umowy będzie kolejnym ciosem w polskich przedsiębiorców. - Potrzebujemy takich warunków dostępu Ukrainy do naszego rynku transportowego, które zapewnią sprawiedliwe reguły gry, także jeśli chodzi o stosowanie się do wymagań w zakresie czasu pracy, wynagrodzeń kierowców czy maksymalnej wagi ładunku. W wielu przypadkach egzekwowanie kar czy efektywna kontrola przedsiębiorstw transportowych zarejestrowanych w Ukrainie jest po prostu niemożliwa. Transport generuje dla Polski istotną część PKB, dlatego musimy dbać o interesy tego sektora, który od wielu lat podlega ogromnej presji, także tej generowanej w Brukseli - podkreślił.

Wybrane dla Ciebie

Tak dolar kończy tydzień. Kurs wyraźnie się zmienił
Tak dolar kończy tydzień. Kurs wyraźnie się zmienił
Błyskawiczny skutek decyzji Trumpa. Sok pomarańczowy gwałtownie drożeje
Błyskawiczny skutek decyzji Trumpa. Sok pomarańczowy gwałtownie drożeje
Prywatyzacja linii lotniczych TAP. Jest decyzja portugalskiego rządu
Prywatyzacja linii lotniczych TAP. Jest decyzja portugalskiego rządu
Rada Dialogu Społecznego bez konsensusu w sprawie płacy minimalnej na 2025 r. "90 groszy wstydu"
Rada Dialogu Społecznego bez konsensusu w sprawie płacy minimalnej na 2025 r. "90 groszy wstydu"
"Zobaczycie, co się wydarzy". Trump zapowiada ważne oświadczenie ws. Rosji
"Zobaczycie, co się wydarzy". Trump zapowiada ważne oświadczenie ws. Rosji
Wielka, piękna prognoza dużego banku. Tak zmieni się gospodarka
Wielka, piękna prognoza dużego banku. Tak zmieni się gospodarka
Trump powraca do wojny celnej. Znów grozi wysokimi stawkami
Trump powraca do wojny celnej. Znów grozi wysokimi stawkami
Przed rządem kluczowa decyzja. Koncepcja Rozwoju Kraju do 2050 r. ma zostać przyjęta na dniach
Przed rządem kluczowa decyzja. Koncepcja Rozwoju Kraju do 2050 r. ma zostać przyjęta na dniach
Nie ma zgody w UE na 18. pakiet sankcji wobec Rosji. Źródła: Słowacja blokuje
Nie ma zgody w UE na 18. pakiet sankcji wobec Rosji. Źródła: Słowacja blokuje
Herbapol Lublin ofiarą cyberataku. Hakerzy zażądali niemal milion dolarów okupu
Herbapol Lublin ofiarą cyberataku. Hakerzy zażądali niemal milion dolarów okupu
Coca-Cola zniknie z półek Biedronki? Impas w negocjacjach
Coca-Cola zniknie z półek Biedronki? Impas w negocjacjach
Badanie wykazuje, że nominacje do RPP wpływają na wzorce głosowania
Badanie wykazuje, że nominacje do RPP wpływają na wzorce głosowania
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl