Polska ma poważny problem. Na ratunek mogą przyjść obywatele Ukrainy
Główny Urząd Statyczny opublikował pierwszy raport ze wstępnych wyników Narodowego Spisu Powszechnego. Przedstawione dane nie są zbyt optymistyczne. Ubywa najmłodszych mieszkańców Polski, maleje także liczba osób w wieku produkcyjnym. Wyraźnie zwiększył się natomiast udział ludności w wieku poprodukcyjnym. W ciągu 10 lat przybyło blisko dwa miliony osób w grupie wiekowej 60-65 lat i więcej.
Przedstawiony raport GUS zawiera podstawowe informacje zebrane w Narodowym Spisie Powszechnym. W opracowaniu przedstawiono strukturę ludności według płci, wieku, kraju urodzenia, kraju obywatelstwa, stanu cywilnego. W raporcie zaprezentowano także wstępne wyniki o liczbie osób pracujących oraz wstępne dane charakteryzujące wielkości zasobów mieszkaniowych w Polsce, a także wstępne informacje o obiektach zbiorowego zakwaterowania.
Społeczeństwo starzeje się
Zgodnie z danymi przedstawionymi przez GUS 31 marca 2021 roku ludność Polski liczyła ponad 38 mln osób. Od ostatniego spisu powszechnego, tj. od dnia 31 marca 2011 r. ludność kraju zmniejszyła się o 475,7 tys. osób. Jednocześnie odnotowano spadek liczby ludności w miastach – o 657,0 tys. osób, natomiast liczba mieszkańców wsi zwiększyła się o 181,3 tys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Sklepy bez obsługi. Przyjmą się w Polsce? "Mamy kilkadziesiąt tys. klientów"
Wyniki najnowszego spisu pokazują także niepokojącą tendencję dotyczącą sytuacji demograficznej Polski. Maleje liczba dzieci i młodzieży, w spisie 2021 udział ludności w wieku 0-17 lat wynosił 18,4 proc. wobec 18,7 proc. w spisie z 2011 roku.
Na tym jednak nie koniec. W stosunku do 2011 r. spadła zarówno liczebność (o ponad 2,2 mln osób), jak i odsetek (o 3 proc.) ludności w wieku produkcyjnym. Wyraźnie zwiększył się natomiast udział ludności w wieku poprodukcyjnym – z 16,9 proc. do 22,3 proc., tj. o ponad 5 p. proc. Oznacza to, że w ciągu dekady przybyło blisko dwa miliony osób w grupie wieku 60-65 lat i więcej.
GUS w raporcie informuje, że na skutek zmian w ekonomicznych grupach wieku wzrósł współczynnik obciążenia. Oznacza to, że w 2021 r. na każde 100 osób w wieku produkcyjnym przypadało 69 osób w wieku nieprodukcyjnym; o blisko 14 osób więcej niż miało to miejsce w 2011 r.
Polacy pracują coraz dłużej
- Istotną zmianą wartą podkreślenia jest ponad dwukrotny wzrost odsetka pracujących w wieku poprodukcyjnym, co jest wynikiem z jednej strony starzenia się ludności, a co za tym idzie także zasobów pracy, ale też zmian w prawie, umożliwiających wydłużanie aktywności zawodowej, m.in. poprzez łączenie pracy zawodowej z pobieraniem świadczeń emerytalnych — czytamy w raporcie GUS.
Uchodźcy z Ukrainy ratują polską demografię
Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju, były wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej w rozmowie z PAP przekonuje, że dzięki uchodźcom przybędzie nam dodatkowy rocznik urodzeń.
- To osoby w młodym wieku, mające i mogące mieć jeszcze więcej dzieci — mówi wiceprezes PFR. Dodaje też, że uchodźcy mogą uzupełnić luki w naszym rynku pracy, w którym jest ok. 300 tys. wakatów.
W tej chwili w bazie PESEL jest 1 mln 114 tys. osób z Ukrainy, które trafiły do Polski po wybuchu wojny.
Prawie 3,5 mln Ukraińców przekroczyło polską granicę. Ponad 1,4 mln wróciło już do ojczyzny, a z tych 2,1 mln, którzy zostali, część wyjechała na Zachód.
Co więcej, migracja spowodowana wojną w Ukrainie wpłynęła na skokowy wzrost populacji Polski. Pierwszy raz w historii liczba mieszkańców naszego kraju przekroczyła próg 40 milionów. Według raportu przygotowanego przez Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich w Polsce aktualnie żyje 41,5 mln osób.