Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
CHE
|

Polski Ład dla rodziny. Mama i tata będą musieli się podzielić

102
Podziel się:

Choć ulga na dzieci obejmuje aż 5 mln Polaków, rodzice często spierają się o to, jak ją podzielić. Teraz sprawą zajmie się fiskus, który rozdysponuje środki po połowie, niezależnie od tego, kto częściej zajmuje się pociechą.

Polski Ład dla rodziny. Mama i tata będą musieli się podzielić
Fiskus nie będzie badał, który rodzic częściej zajmuje się pociechą, tylko podzieli równo odliczenie (Pixabay)

Polski Ład rozwiąże problem części rodziców, którzy do tej pory spierali się o to, w jaki sposób dzielić między siebie ulgę na dzieci. Nowy projekt zakłada, że ta zostanie odliczona po połowie.

- Często rodzice po rozwodzie albo w separacji nie mogą się dogadać w tej sprawie i każde z nich odlicza całą ulgę - tłumaczy w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Grzegorz Gębka, doradca podatkowy. - Urzędy skarbowe oczywiście to wyłapują, ale same nie wiedza, jak podzielić sprawiedliwie odliczenie - dodaje.

Teraz ma się to zmienić. W projekcie zmian w ustawie o PIT resort finansów zostawia także zasadę, że odliczenie przysługuje obojgu rodzicom.

Zobacz także: Kłótnia o "Polski Ład". Jackowski: Gowin nie zmieni swojego nastawienia

Jeśli ci nie mogą się porozumieć, urząd zrobi to za nich i podzieli ulgę po połowie. Ministerstwo Finansów zamierza przy okazji ustalić zasady rozliczenia w pozostałych sytuacjach.

Jak uzasadniają inicjatorzy projektu, chodzi m.in. o przypadki inne niż naprzemienna opieka lub wspólne zamieszkanie rodziców.

Zmianom przyklaskują eksperci. Adwokat Filip Przybylski-Lewandowski tłumaczy w rozmowie z dziennikiem, że dotychczasowe przepisy wprowadzały chaos. - Często była stosowana zasada "kto pierwszy, ten lepszy", często też oboje rodzice odliczają całą ulgę, licząc na to, że skarbówka się nie zorientuje - mówi dalej.

Jego zdaniem zmiany sprawią, że przepisy staną się bardziej przejrzyste. Rozwiązanie ma też na celu ułatwienie życia urzędnikom. W ocenie eksperta kluczowym będzie to, że od teraz zniknie konieczność weryfikowania tego, które z rodziców częściej opiekowało się pociechą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
ulga na dzieci
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(102)
Matka
3 lata temu
Twraz rodzic roszczsniowy ktory nie łoży na utrzymanie, wpłaca 10 groszy alimentów będzie odliczał sobie połowę ulgi. Nieźle dołożył zmartwień temu rodzicowi, który nawet na alimenty nie może luczyć. Co pomysł to porażka. Ot taki nowy ład.
Ktoś nie pomy...
3 lata temu
o rodzicach którzy samodzielnie, całkowicie samodzielnie wychowują dzieci bo ... tatuś ma w D synka/córeczkę . Ale PRAWO ma...
WWZZ
3 lata temu
Ulga na dziecko powinna być dla tego rodzica, który faktycznie sprawuje opiekę i z dzieckiem mieszka. I BASTA! STANOWCZE NIE dla połowy ulgi dla zwyrodniałych ojców nie interesujących się dzieckiem
vvv
3 lata temu
To niesprawiedliwe. Mój były mąż w ogóle się dzieckiem nie interesuje, nigdy w niczym nie pomógł, nic drogiego nie kupił, nigdy nie zafundował wakacji. Płaci jakieś śmieszne kilka stów alimentów pomimo że ma wysokie dochody i duży majątek. Nawet ten szmatławiec nie odpowiada na smsy i telefony od dziecka. I teraz mam się dzielić z tym zwyrolem ulgą na dziecko, którą co roku przeznaczam na wyjazd nad morze ? To chore i niesprawiedliwe.
Christy
3 lata temu
Może dobrze byłoby uporządkować: 1. Ulga nie jest wypłacana osobom nie generującym dochodu, jednak bezrobotnemu, któremu wypłaca się zasiłek, już taka ulga przysługuje - od zasiłku odprowadzany jest podatek. 2. W przypadku kwoty ulgi, której wysokość jest wyższa od pobranego zaliczkowo podatku , podatnikowi zwraca sìę nadpłacony podatek i powstałą różnicę pod warunkiem, że ta dodatkowa kwota nie przekracza wysokości składek zdrowotnych i społecznych wpłacanych do ZUS. Upraszczając: ulga jest zwracana w całości. 3. Dzieci dorosłe, uczące się, na które także przysługuje ulga, nie pozostają już pod władzą rodzicielską i tu sprawa jest jasna- skłóceni rodzice mają prawo do połowy ulgi, argumenty są tu chyba zbędne. 4. Oboje rodzice są zobowiązani do utrzymania dziecka. 5 Jeśli nie uzgodniono opieki w tym samym wymiarze czasu dla rodziców, sąd decydując o wysokości alimentów UWZGLĘDNIA JUŻ ZWIĘKSZONY WYMIAR CZASU OPIEKI NAD DZIECKIEM KTÓREGOŚ Z RODZICÓW I NIE OBCÌĄŻA ALIMENTAMI PO POŁOWIE ( w dużym uproszczeniu) TYLKO WIĘKSZE OBCÌĄŻENIE NAKŁADA NA RODZICA SPĘDZAJĄCEGO Z DZIECKIEM MNIEJ CZASU (CZĘSTO NIE Z WŁASNEJ WINY). Teraz trochę o argumentach obu płci odnośnie równego podziału w przypadku konfliktu byłych małżonków: 1. Wszystkie strony sporu mają rację i jednocześnie obie strony w wielu wypadkach nie są bez winy. 2. Ilość sytuacji , które powstają w wyniku konfliktu rodziców, jest z pewnością olbrzymia i bardzo rozmaita. 3.Ilość rozwiązań nie może być jednak zbyt rozbudowana i optymalnym jest porozumienie rodziców lub podzielenie ulgi po połowie. 4. Państwo musi szukać rozwiązań, które są sprawiedliwe dla przypadków niepatologicznych ( choć skłóceni rodzice to zawsze trochę patologia) i jednocześnie systemowych, upraszczających procedury, a tu chodzi o odciążenie sądów, urzędów skarbowych, pośrednio także o wygaszenie kolejnego powodu do konflktu między rodzicami, co zawsze będzie z korzyścią dla dziecka. Uff... i żeby była jasność: też jestem w konflikcie rodzicielskim. Jednocześnie jestem miłośnikiem gwiezdnych konstelacji, ale w tym wypadku pomysłodawcy projektowanego rozwiązania mają rację.
...
Następna strona