Polski operator ma kłopoty. Bruksela wszczyna dochodzenie
Kontrolowany przez Cyfrowy Polsat operator telekomunikacyjny Sferia dostał od polskich władz częstotliwości. Co ważne, bez żadnej selekcji. Teraz Komisja Europejska sprawdzi, czy było to zgodne z prawem.
To nie jest dobry dzień dla imperium Zygmunta Solorza-Żaka. Komisja Europejska zapowiedziała dochodzenie w sprawie sieci Sferia, której właścicielem jest Cyfrowy Polsat.
O co chodzi? O częstotliwości, które Sferia dostała od polskich władz na obsługę sieci 4G. Sęk w tym, że przekazanie technologii odbyło się bez żadnej selekcji kosztów.
Miało to miejsce w 2013 roku. Trzy lata później częstotliwości dostały inne sieci, ale już za opłatą - średnio 390 mln euro. I to właśnie pozostali operatorzy działający na rynku złożyli skargę.
Co ciekawe, w 2018 wygasła decyzja rezerwacyjna dla Sferii na korzystanie z częstotliwości. Firma dostała propozycję przedłużenie jej za ok. 1,7 mld zł (czyli równowartość 390 mln euro), ale odrzuciła ją.