Polskie zakłady przyspieszą z produkcją amunicji. Ale nie od razu
Zakłady Metalowe "Dezamet" z Nowej Dęby zwiększą produkcję amunicji dzięki unijnemu wsparciu. Program ASAP zapewnił im 2,13 mln euro na rozwój produkcji naboi artyleryjskich. Wiadomo jednak, że do przyspieszenia może dojść dopiero w perspektywie trzech lat.
Unijny komisarz do spraw obrony Andrius Kubilius przyjechał w piątek z wizytą do Zakładu Metalowego "Dezamet" w Nowej Dębie. Odwiedził fabrykę należącą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która pod koniec 2023 roku otrzymała ok. 2,1 mln euro na zwiększenie zdolności produkcyjnych amunicji artyleryjskiej. Kubilius podkreślił, że Rosja produkuje obecnie cztery razy więcej amunicji niż wszystkie państwa NATO razem. - Dlatego to, co robi Dezamet, ma tak duże znaczenie - zaznaczył komisarz.
Dezamet przyspieszy z produkcją amunicji
Zakłady Metalowe "Dezamet" otrzymały środki z unijnego programu ASAP. Mają one na celu zwiększenie produkcji naboi artyleryjskich kalibru 155 mm. Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Adam Leszkiewicz, podkreślił w rozmowie z serwisem wnp.pl, że ta decyzja wpływa na rozwój przemysłu obronnego w Polsce.
W okresie najbliższych trzech lat zwiększymy produkcję pocisków o 50-100 tys. sztuk, tak aby zaspokoić oczekiwania polskiej armii - powiedział Leszkiewicz. W ramach programu ASAP Dezamet zainwestował w automatyzację produkcji amunicji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmar pracy w przedwojennej Polsce. Szef mógł niemal wszystko
Prezes ZM "Dezamet", Dariusz Szlęzak, poinformował wnp.pl, że zakłady mają wszelkie kompetencje do zwiększenia produkcji amunicji artyleryjskiej. - Trwają obecnie rozmowy z partnerami, którzy mają dostarczyć niezbędne wyposażenie dla zakładów w Nowej Dębie - powiedział Szlęzak.
Zwiększenie produkcji ma potrwać ok. trzech lat i wymagać dużych nakładów finansowych z budżetu państwa. W najbliższych latach produkcja pocisków ma wzrosnąć do 100 tys. rocznie, z priorytetem dla polskich sił zbrojnych.