Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Portugalska agencja kosmiczna ma nowe logo. Czy czegoś Wam nie przypomina?

3
Podziel się:

Logo portugalskiej agencji kosmicznej jest do pewnego stopnia podobne do znaku polskiej instytucji, a jednak wydaje się jakieś… lepsze. Nie mówiąc, że znacznie tańsze. Przypominamy najbardziej nietrafione przykłady "odświeżania komunikacji wizualnej" polskich firm i instytucji.

Tak prezentuje się logo portugalskiej agencji kosmicznej
Tak prezentuje się logo portugalskiej agencji kosmicznej (kosmonautyka.pl, -)

Powstała niedawno portugalska agencja kosmiczna Portugal Space ma własne logo. Nie byłoby w tym nic zaskakującego dla polskiego Czytelnika gdyby nie fakt, że przypomina on logo Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA): oto mamy duży obiekt, nad którym zawieszony jest, gdzieś w przestrzeni, mniejszy. Niech każdy oceni, który podoba mu się bardziej i wale niech się przy tym nie sugeruje tym, że projekt portugalski kosztował 1500 euro, czyli ok. 6300 zł, a projekt przygotowany dla polskiej instytucji – 15 000 zł.

Wspomniane logo Polskiej Agencji Kosmicznej wywołało ogromne kontrowersje, dzięki którym wielu ludzi w ogóle się dowiedziało, że działa w naszym kraju taka instytucja. Tyle że logo to nie hasło reklamowe i jego celem nie jest zwiększanie rozpoznawalności, lecz identyfikacja wizualna.
Na ogłoszony przez POLSA konkurs wpłynęło ponad 400 zgłoszeń Komisja konkursowa była wyraźnie zdegustowany ich poziomem, bo jak czytamy w komunikacie: " Niestety, żaden z przysłanych projektów nie spełnił wymogów estetycznych logotypu. Poza tym (…) w wielu przypadkach mieliśmy do czynienia z pracą odtwórczą". Ciekawi, jak zły poziom musiały prezentować propozycje?Niektóre z nich można obejrzeć tu i porównać projekty odrzucone ze zwycięskim.

POLSA zleciła więc wykonanie logo profesorowi Mieczysławowi Wasilewskiemu, znanemu plakaciście. Jak zauważa branżowy serwis Branding Monitor, umiejętność tworzenia doskonałych plakatów wcale nie musi przekładać się na talent do projektowania logo, bo to jednak dwa zupełnie inne obszary, dwie różne funkcje, różne środki wyrazu. Serwis punktuje niezrozumienie tematu przez zlecającą logo POLSA i samego profesora, więc zainteresowanych odsyłamy do tekstu źródłowego.

Zobacz także: Agencja Rozwoju Regionalnego w Starachowicach- fundacja dedykowana lokalnym biznesom

Prof. Wasilewksi nie był jedynym plakacistom, który przekonał się, że czasem naprawdę nie warto podejmować wyzwań w nowych obszarach. Swoich sił w projektowaniu logo spróbował również Andrzej Pągowski i pewnie bardzo przykro mu było, gdy czytał, że projekt znaku województwa pomorskiego zebrał niepochlebne uwagi. Pierwsze skojarzenie oglądających? Kleks. Komisja konkursowa dostrzegła coś znacznie głębszego.

- Inspiracją było szukanie uniwersalnych, prostych skojarzeń i symboli związanych z atrakcyjnością, radością życia, energią, czyli wartościami reprezentującymi Pomorskie. Tak narodził się wyjątkowy, o malarskich charakterze, znak "Pomorskie" – napisano na stronie województwa.

Zostawmy już w spokoju plakacistów poszukujących nowych wyzwań. Profesjonalnym projektantom komunikacji wizualnej również zdarzają się projekty, które spotykają się z krytyką branży. Przekonała się o tym agencja, która "odświeżała" logo PZU S.A i PKO BP. Ba, zlecenia te realizował ten sam projektant. Ponownie oddajmy głos redaktorom serwisu "Branding Monitor": " Wielka, masywna obręcz przytłacza oglądającego, a tępa i kanciasta typografia sprawia wrażenie, że litery są jakby niewykończone. Jedno z drugim się nie komponuje, nie mówiąc już o kolorystyce w której zastosowano drastyczny gradient. Całe logo jest po prostu obrzydliwe, a miliony złotych, które zainwestowano (nie tylko w projekt, ale w cały proces zmiany logo) zostały wyrzucone w błoto".

Co mogło stać za takim wątpliwym wyborem państwowych molochów? Dziennikarze wspomnianego serwisu uważają, że… upolitycznienie obu instytucji. " PKO BP i PZU chciały zerwać z wizerunkiem państwowych molochów, jednak jak dobitnie widać – państwowe firmy nie mają pojęcia jak dobrze i skutecznie przeprowadzić rebranding. Czy należy się dziwić? Wydaje się, że nie, bo jak to w państwowych przedsiębiorstwach bywa – na aktualny kierunek rozwoju firmy mają często wpływ politycy".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(3)
MJ
4 lata temu
Moje pierwsze skojarzenie to "jajeczko i plemnik" nieważne że bez ogonka. Dopiero po dłuższym namyśle dostrzegłem "ziemię i księżyc".
lew1310
4 lata temu
jak dla mnie to w obydwu przypadkach wyrzucono pieniadze w bloto bo po co takie logo w ktorym uzywa sie pelnej nazwy instytucji. Firmy uzywaja albo nazwy albo logo a nie obu naraz.
Ortograf
4 lata temu
Prof. Wasilewksi plakacistom?