Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|

Posłowie sobie polatają. Chcą wydać 2,5 mln zł na zagraniczne loty

33
Podziel się:

Przed nami czwarta fala pandemii i potencjalny lockdown, ale kancelaria Sejmu zabezpieczyła 2,5 mln złotych na zagraniczne wojaże posłów i pracowników. Jak ustalił "Fakt", chcą latać tyle, ile przed pandemią.

Posłowie sobie polatają. Chcą wydać 2,5 mln zł na zagraniczne loty
Elżbieta Witek, marszałkini Sejmu, znacznie zwiększa wydatki tej instytucji (PAP)

2,5 miliona złotych to budżet, jaki zarezerwowała sobie kancelaria Sejmu tylko na zagraniczne podróże posłów i pracowników. W przeliczeniu na jednego posła to ponad 5,4 tys. zł. Tyle kosztować mają jedynie bilety lotnicze.

Jak dowiedział się "Fakt" urzędnicy planują w 2022 r. o wiele więcej zagranicznych podróży, niż w tym, czy poprzednim roku. Mają być na takim poziomie jak przed pandemią – i to pomimo spodziewanej zaraz czwartej fali i wielkiej niewiadomej co do sytuacji epidemicznej w przyszłym roku.

Zobacz także: Co grozi Elżbiecie Witek? Były premier o scenariuszach

Rok 2020 był dla posłów czasem zaciskania pasa jeśli chodzi o międzynarodowe loty. Kancelaria Sejmu kupiła jedynie 49 biletów. Ale rok wcześniej posłowie i pracownicy kancelarii latali za granicę 733 razy. To i tak sporo mniej, niż w 2019 – wtedy Sejm kupił 877 biletów na loty międzynarodowe.

Jak podsumowuje "Fakt", posłowie w ciągu ostatnich trzech lat za pieniądze latali do Europy, ale odwiedzili także Waszyngton, Hong-Kong, Pekin, Baku, Tbilisi, a nawet byli w Ruandzie.

Międzynarodowe loty to tylko jeden z punktów budżetu Kancelarii Sejmu. Ma on wzrosnąć w przyszłym roku aż o 61 mln zł. Utrzymanie tej instytucji pochłonie łącznie prawie 577 mln zł. To nie tylko efekt podwyżek dla posłów. Sejm ma zatrudnić setkę dodatkowych strażników.

Marszałek Witek podniosła posłom ryczałt na prowadzenie ich biur – z 15,2 tys. do 17,2 tys. zł miesięcznie. W efekcie miesięczne utrzymanie posła zdrożało o ok. 8300 zł miesięcznie.

Zaplanowała też w Sejmie inne wydatki. W przyszłym roku instytucji ma chronić aż 268 funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej (na koniec roku 2020 było ich o ponad setkę mniej - 158). To kolejne 20 mln z kancelarii Sejmu, do tego dochodzi ich nowe uzbrojenie (400 tys. zł) i umundurowanie (1,8 mln zł) - wylicza "Fakt".

Pół miliona ma kosztować budynek do kontroli biochemicznej przesyłek adresowanych do Sejmu i Senatu. A 3 proc. funduszu wynagrodzeń ma być przeznaczone na nagrody dla sejmowych pracowników.

W efekcie (po przeliczeniu całego budżetu Kancelarii Sejmu) utrzymanie jednego parlamentarzysty będzie nas kosztowało 1,2 mln zł rocznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(33)
Janusz Janusz...
3 lata temu
Latają bo im się należy
Wniebowzięci ...
3 lata temu
My, z kolegą, latamy sobie.
Wilk
3 lata temu
Polityka zagraniczna nie istnieje, po co te podróże. Zwiększenie ilości straży marszałkowskiej o 100 osób czemu służyć? Odcięciu się od suwerena, czy spacyfikowaniu posłów opozycji?
Wybraniec
3 lata temu
Komu by tu jeszcze gdzieś daleko w świecie swoją obecnością dopomóc?
Patryjota
3 lata temu
Wygrali wybory to latajo a anty polskim medio nic do tego
...
Następna strona