Tak znajomość języków podnosi pensje. W pandemii stawki za niemiecki poszybowały w górę

Sama zaawansowana znajomość języka angielskiego robi w ofertach pracy znaczącą różnicę. Do tego w Polsce mocno ceniony jest niemiecki czy języki skandynawskie. Do gry coraz mocniej wchodzi też chiński. W jednej z agencji zainwestowali właśnie w rekrutera z biegłą znajomością tego języka, bo takich ogłoszeń będzie przybywać.

Targi pracyIm rzadszy język, tym większe szanse na dobrze płatną pracę.
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

Na rynku pracy są dwie grupy zawodowe, którym rekruterzy wróżą świetlane perspektywy zatrudnienia – to specjaliści IT oraz osoby, które mówią językami obcymi. Zapotrzebowanie na rynku pracy na poliglotów jest ogromne.

Spośród 75 803 ofert pracy opublikowanych w styczniu 2021 r. na portalu pracuj.pl co trzecie zawierało wymóg znajomości języka obcego.

Spośród nich najczęściej wymieniany był angielski – obecny w 16 987 ogłoszeniach o pracę, co przekładało się na aż 96 proc. ofert z wymienionym językiem. - Nie da się ukryć, że angielski to wciąż "żelazny" punkt w ogłoszeniach wymagających znajomości języka – przyznaje Aleksandra Skwarska, ekspertka Grupy Pracuj.

Zbigniew Jagiełło odszedł z PKO BP. "Cenię go, choć stał się trochę PiS-owski"

Drugim najbardziej poszukiwanym przez pracodawców językiem wciąż jest niemiecki (11 proc. ogłoszeń), potem jest francuski (2 proc.), rosyjski (1 proc.) oraz hiszpański i norweski (0,5 proc.).

Jak podaje Skwarska, warunki zatrudnienia dyktują dzisiaj ci, którzy poza angielskim czy niemieckim znają jeszcze jeden, najlepiej rzadki język – norweski, węgierski czy hiszpański. Ich szanse na zdobycie pracy są bardzo duże, gdyż pracodawcy mają poważny problem z szybkim znalezieniem osób posługujących się tymi językami biegle.

- W niektórych przypadkach firmy decydują się na zatrudnienie osoby znającej dobrze dany język, ale kompletnie "zielonej" w dziedzinie, której dotyczy oferta pracy, np. finansach czy obsłudze klienta, i doszkolenie jej – dodaje Skarska.

Osoby, które znają kilka języków biegle – poza tym, że mogą przebierać w ofertach pracy i mają dużo większą szansę otrzymania oferty zagranicznej - zarabiają też dużo więcej od swoich kolegów na tych samych stanowiskach, którzy języków nie znają.

Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń przeprowadzonego w 2020 roku przez firmę Sedlak&Sedlak, w przypadku osób, które poza zaawansowaną znajomością języka angielskiego deklarowały również biegłość w języku niemieckim, mediana zarobków wyniosła 8,6 zł.

Wysokie płace deklarowały również osoby, które obok języka angielskiego, posługiwały się również językiem francuskim (tu mediana wynosiła 8,2 tys. zł) czy hiszpańskim (7,5 tys. zł) – oczywiście chodzi o komunikowanie się na poziomie zaawansowanym.

Ale już sama zaawansowana znajomość tylko j. angielskiego podnosi wynagrodzenie o blisko 3 tys. zł w stosunku do osób zatrudnionych na tym samym stanowisku, którzy płynną angielszczyzną nie mówią lub znają ten język tylko w stopniu podstawowym.

Z ogólnopolskiego badania, w którym udział wzięło blisko 120 tys. respondentów, wynika również, że wygranymi są także i ci, którzy postawili na niemiecki i znają go biegle. Mediana zarobków w ich przypadku to 7,5 tys. zł.

Osoby, które znały ten język tylko na poziomie podstawowym, zarabiały aż o 2 tys. zł mniej niż te, które biegle się nim posługują.

- Stawki dla osób posługujących się j. niemieckim faktycznie poszybowały w czasie pandemii w górę nawet o 10-15 proc. Widać bardzo duże zapotrzebowanie na pracowników ze znajomością niemieckiego. Kandydaci bez żadnego doświadczenia na stanowiskach tzw. juniorskich, o ile znają dobrze niemiecki, otrzymują wynagrodzenie w granicach 5 tys. zł na rękę – przyznaje Dagmara Kłos, Senior Consultant z firmy Antal.

Z badania Sedlak & Sedlak wynika również, że 5 tys. zł można też bez problemu uzyskać, znając tylko podstawy norweskiego. Osoby, które biegle posługują się tym językiem, deklarują, że zarabiają średnio 7,6 tys. zł, a ponad 25 proc. spośród tej grupy osiąga zarobki w granicach 9,8 tys. zł.

- Znajomość języków skandynawskich najbardziej ceniona jest m.in. w sektorze SSC/BPO (centra usług wspólnych). Zaczęły pojawiać się również rekrutacje z językami skandynawskimi w sektorze bankowym, w działach obsługi klienta – informuje Kłos.

Nowością na naszym rynku pracy są liczne oferty z językiem chińskim. W pracuj.pl aktualnie umieszczonych jest kilkanaście ofert pracy dla osób władających tym językiem. Są to głównie spółki z branży wysokich technologii, IT, handlowe oraz produkcyjne.

W Antalu zatrudniono już rekrutera z j. chińskim, by sprawdzał umiejętności kandydatów do pracy. Spółka przewiduje, że język ten będzie wkrótce dość często pojawiał się w ogłoszeniach o pracę.

Wybrane dla Ciebie
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"