Friedrich Merz, lider CDU, jest kandydatem chadecji, która wyraźnie wygrała niedzielne wybory parlamentarne w Niemczech, na kanclerza. Jeszcze w przedwyborczej rozmowie z "Bild am Sonntag" zapowiedział, że - już po objęciu urzędu - pierwsze zagraniczne wizyty odbędzie do Francji i Polski.
Musimy znów ściślej ze sobą współpracować w Europie. Dlatego też jako kanclerz moim pierwszym przystankiem będą Paryż i Warszawa. Jeśli to możliwe, to tego samego dnia - powiedział Friedrich Merz w "Bild am Sonntag"
Friedrich Merz będzie kanclerzem? Stawia m.in. na Polskę
Merz podkreślił, że chce zacieśnić współpracę w Europie, co jest kluczowe dla przyszłości kontynentu. Przed liderem chadeków stoi jednak trudne zadanie - związanie koalicji wyborczej. W parlamencie oceniać jego rządy będzie najsilniejsza w historii AfD. Radykałowie zdobyli aż 19,5 proc. głosów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Merz zaznaczył, że poprawa relacji z Polską i Francją jest jednym z priorytetów jego i całej chadecji. Wspomniał o znaczeniu Trójkąta Weimarskiego, który obejmuje te trzy kraje, i jego rosnącej roli w polityce europejskiej. W kampanii wyborczej Merz wielokrotnie podkreślał, że Niemcy muszą stać się wiarygodnym partnerem w Europie.
Pod koniec stycznia Merz przedstawił swoje wytyczne dotyczące polityki zagranicznej. Już wówczas wskazał na konieczność naprawy stosunków z Polską i Francją. Zapowiedział także chęć podpisania polsko-niemieckiego traktatu o przyjaźni, który miałby podnieść wzajemne relacje na nowy poziom. Informacje te pochodzą z serwisu "DW".