Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Prezes BNP Paribas o 4 czerwca 1989 r.: "Transformacja stworzyła szanse dla pracowitych i ambitnych ludzi"

7
Podziel się:

- W niedzielę 4 czerwca, jak zwykle, stałem za ladą, obsługując klientów w sklepie spożywczym w Londynie - wspomina Przemysław Gdański, Prezes BNP Paribas.

Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas o 4 czerwca '89
Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas o 4 czerwca '89 (bnp paribas, bnp paribas)

Od blisko roku pracowałem w stoisku delikatesowym w sklepie spożywczym w Londynie. W niedzielę 4 czerwca jak zwykle stałem za ladą, obsługując klientów. Byłem wówczas studentem Uniwersytetu Gdańskiego w trakcie urlopu dziekańskiego.

Wieści o zmianach w Polsce docierały wtedy do Londynu nieregularnie i z opóźnieniem.

Do Polski wróciłem miesiąc później, z ogromną nadzieją i optymizmem. Ekonomicznie początki nie były dla Polski łatwe i nie wyobrażałem sobie, że tak szybko Polska stanie się rozwiniętą i nowoczesną gospodarką.

Równocześnie transformacja stwarzała ogromne możliwości rozwoju zawodowego dla pracowitych i ambitnych osób. Cieszę się, że praktycznie od jej początku mogłem uczestniczyć w budowaniu systemu bankowego w Polsce, który do niedawna był wzorem dla wielu innych krajów.

Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas

Z okazji 30 rocznicy pierwszych wyborów z udziałem demokratycznej opozycji money.pl opublikuje specjalny materiał #BiznesMówi o 4 czerwca 89’. Poprosiliśmy liderów biznesu, prezesów największych polskich spółek, byłych ministrów resortów gospodarczych o ich wsponienia z tamtego okresu. Oto ich historie.

Zobacz także: Zobacz także: Jakich inwestycji nie sfinansuje BNP Paribas? Prezes odpowiada
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
DAWNY KLIENT
5 lata temu
NAJGORSZY BANK W POLSCE TO SRARIBAS OD WIELU OSÓB TO SŁYSZAŁEM
Mała dygresja
5 lata temu
Upadek komuny to nie było danie możliwości rozwoju obywatelom, tylko znajomym ze służb. Skąd wzięli kasę na rozwój Kulczyk i Solorz?
Kiko
5 lata temu
Wszystkim ambitnym pozwalali wyjechać do pracy w Londynie?
podatnik
5 lata temu
Przypominam,(stojącemu za ladą- skąd zgoda na pracę?) "liderowi biznesu", że wybory 04.06.1989 to pierwsze częściowo wolne wybory w historii PRL'u bis i do tego ordynarnie sfałszowane w biały dzień na oczach gawiedzi(lista krajowa)?
Riki69
5 lata temu
Taaa. Kto w tamtych czasach i to jako student na dziekance miał możliwość pracy w Anglii? Jak wyglądała transformacja w moim regionie, to dość dobrze wiem. Jeden kupił mienie wojskowe (samochody, ciężarówki, sprzęt typu koparki spychacze) w cenie złomu, inny PGR z maszynami w podobnej cenie, a kolejny duży zakład przemysłowy, gdzie same urządzenia były więcej warte niż to co zapłacił, a na dodatek powiązana z nim spółka byla likwidatorem, więc praktycznie miał to za śmieszne pieniądze. Ot transformacja po Polsku. "W miarę" uczciwie można było zarobić na handlu (oczywiście przemyt w tym pomagał). W Rosji kupowalo się zloto, pierścionki itp. w Bułgarii tureckie dżinsy i jakoś to szło.