Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Prezydent chce kolejnego ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika. Jest decyzja

190
Podziel się:

Andrzej Duda spotkał się w czwartek z Romą Wąsik oraz Barbarą Kamińską i wygłosił oświadczenie, w którym zapowiedział, że rozpocznie procedurę ułaskawieniową Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Jego zdaniem obu skazano za "służbę dla państwa". - To pierwsi od 1989 r. więźniowie polityczni - powiedział prezydent.

Prezydent chce kolejnego ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika. Jest decyzja
Prezydent Andrzej Duda wygłosił oświadczenie po spotkaniu z Romą Wąsik i Barbarą Kamińską (EAST_NEWS, Filip Naumienko/REPORTER)

- Panie przyszły o to, żebym doprowadził do uwolnienia panów posłów, w miarę możliwości jak najszybciej - powiedział na początku Andrzej Duda i dodał, że więźniowie prowadzą strajk głodowy.

- To bardzo poważna sytuacja. Będąc przeświadczonym o uczciwości i rzetelności działania panów posłów, ministrów i funkcjonariuszy CBA, ułaskawiłem ich w 2015 r. - przypomniał prezydent. - To było podręcznikowe ułaskawienie, opisywane w podręcznikach dla studentów, tzw. ułaskawienie abolicyjne.

Chcę powiedzieć jasno i wyraźnie: akt łaski, który wydałem jako prezydent, został wydany zgodnie z konstytucją, całkowicie zgodnie z obowiązującymi standardami, jest skuteczny i w moim osobistym przekonaniu panowie (Kamiński i Wąsik) są nadal posłami - oświadczył Andrzej Duda.

Następnie Andrzej Duda, dodał, że "zdecydował na prośbę żon Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wszczęcie postępowania ułaskawieniowego; to będzie postępowanie w trybie prezydenckim".

"Więźniowie polityczni"

W opinii prezydenta Dudy Kamiński i Wąsik są "pierwszymi w Polsce od 1989 r. więźniami politycznymi".

Nie mam żadnych wątpliwości, że jeżeli ktoś zostaje skazany i osadzony w więzieniu za wykonywanie służby dla polskiego państwa, za ściganie korupcji, także na szczytach władzy, na najwyższym poziomie polityki, ktoś, kto odkrywa i ściga afery, takie jak afera gruntowa czy hazardowa, to nie podoba się wielu osobom, które pełnią - dzisiaj w szczególności - eksponowane funkcje w polskiej polityce - mówił Duda.

Zwrócił uwagę na "niezwykłą jak na polskie standardy, oszałamiającą prędkość działania sądów" w sprawie Kamińskiego i Wąsika oraz na "brutalność działania organów".

- Wnioskuję do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary, aby zwolnił na czas postępowania ułaskawieniowego Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - podkreślił Duda. Więźniowie mają zostać zwolnieni natychmiast.

Żony Kamińskiego i Wąsika dodały, że "miejsce uczciwych ludzi nie jest w więzieniu". - Ostatnie dni przypominały mi opowieści o stanie wojennym. Mogli państwo wszyscy śledzić na bieżąco, jakie działania były podejmowane wobec mojego męża, posła na Sejm. Były to działania prowadzone z całkowitą bezwzględnością, przepisy były stosowane według uznania - uznała Kamińska.

Afera gruntowa

Przypomnijmy, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani za tzw. aferę gruntową. Afera gruntowa, jak media nazywają aferę korupcyjną, wybuchła w połowie 2007 r. w czasie rządów koalicji: Prawa i Sprawiedliwości, Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony. O sprawie zrobiło się głośno, gdy ówczesny premier Jarosław Kaczyński zdecydował się zdymisjonować wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. Decyzja ta zresztą doprowadziła do rozpadu rządu i w konsekwencji do przedwczesnych wyborów parlamentarnych.

W czasie, gdy trwała afera gruntowa, Mariusz Kamiński był szefem CBA a Maciej Wąsik – jego zastępcą. Dlatego też obu sąd w 2009 r. postawił zarzut przekroczenia uprawnień i popełnienia przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów. W marcu 2015 r. zostali skazani na karę trzech lat pozbawienia wolności przez sąd I instancji (wyrok ten był nieprawomocny).

W listopadzie tego samego roku, a więc jeszcze przed rozpoznaniem apelacji, świeżo wybrany na urząd prezydenta Andrzej Duda zastosował wobec obu akt łaski. Jednak w maju 2017 r. Sąd Najwyższy za sprawą uchwały uznał go za bezskuteczny.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(190)
Triko
3 miesiące temu
Właściwie to Marszałek może ogłosić wybory prezydenckie a sejm pozmieniać wszystkie osoby z określonym konstytucyjnie czasem pełnienia funkcji. Niestety tylko na okres zimy, wiosny i jesieni. Na czas nieokreślony poza latem które jest konstytucyjnie określone ilościowo. Czyli pieć lat dla funkcji Prezydenta. Brak określenia jakich lat nie wiemy czy to lata świetlne czy pora roku a może jakiś kalendarz Majów. Dobrze to interpretuje w aspekcie ostatnich 8 lat kalendarzowych okołokonstytucyjnych ?
Triko
3 miesiące temu
Myślę, że Prezydent ma swój charakter. Ale nie będzie robił dużych problemów z ustawami. Najwyżej skieruje problematyczne ustawy do ponownego przegłosowania w Sejmie.
Pezio
4 miesiące temu
Jak słyszę iż Prezydent zmienił regulamin aby powołać trzecią w kolejnosci kandydaturę na Prezesa SN. I dowiaduję się potem o relacjach prywatnych przed i po tym wyborze. To zaufania u mnie już nie ma dla obu stron.
Alan
4 miesiące temu
To paranoja! Robią zrzutkę na milionerów i bandziorów a może tak zrobiliby zrzutkę na chore dzieci!!!!
Pyzdra
4 miesiące temu
Ale ma ile problem. Przecież Prezydent przyznając się do błędu przy pierwszym ułaskawieniu .Pozbawił by się ułaskawienia siebie samego. W przypadku rozpoczęcia procedury Trybunału Stanu wobec niego. W Konstytucji nie pisze wobec kogo przysługuje prawo laski. A nie można po wyroku Trybunału Stanu. Ale jak by wcześniej się ulaskawić czy uwolnić TS od uciążliwości jego osądzania. To sytuacja komfortowa.
...
Następna strona