Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KRJ
|

Protest medyków. Rozmowy trwają, ale bez lekarzy z białego miasteczka

25
Podziel się:

Komitet Protestacyjno-Strajkowego Ochrony Zdrowia nie pojawił się na czwartkowych rozmowach zespołu powołanego przez ministra zdrowia. Lekarze w liście do premiera i wicepremiera Kaczyńskiego przekonują, że w tak ważnej sprawie muszą rozmawiać z "osobą dającą gwarancję uczciwej i rzetelnej współpracy".

Protest medyków. Rozmowy trwają, ale bez lekarzy z białego miasteczka
Lekarze, pielęgniarki i inni przedstawiciele zawodów medycznych czekają na rozmowy. NIe chcą jednak debatować z ministrem. (PAP, PAP/Mateusz Marek)

W czwartek po południu rozpoczęło się posiedzenie Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia, zwołane na prośbę ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Jednym z punktów posiedzenia jest ścieżka wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia na najbliższe lata do roku 2027.

W spotkaniu mieli wziąć udział przedstawiciele Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Ochrony Zdrowia. Jednak nikt z komitetu nie pojawił się na posiedzeniu. Dlaczego?

"Komitet nie pojawi się na spotkaniu zespołu Dwu(Trój)stronnego. Zapraszamy do #białemiasteczko" - napisano na Twitterze Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Ochrony Zdrowia.

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok, pytana w "białym miasteczku" w pobliżu KPRM o to spotkanie powiedziała, że "nie wchodzi się drugi raz do tej samej wody". Jak zaznaczyła, komitet oświadczył, że wychodzi z tego zespołu, dopóki prowadzony w jego ramach dialog "nie będzie konstruktywny, z poszanowaniem stron".

Innego zdania jest rzecznik ministra zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Jak poinformował, w posiedzeniu bierze udział szerokie grono reprezentantów sektora ochrony zdrowia, strona społeczna NSZZ "Solidarność", OPZZ i strona pracodawców Pracodawcy RP i Federacja Szpitali Polskich oraz Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

Zobacz także: Ponad 3 tys. pensji minimalnej dla wszystkich. Znany biznesmen ma inny pomysł

- Mamy każdą ze stron, która powinna zabierać głos w zakresie ochrony zdrowia, wynagrodzeń w ochronie zdrowia, bo to dzisiejsze posiedzenie jest poświęcone wynagrodzeniom w ochronie zdrowia - powiedział Andrusiewicz dla PAP.

Powody dla których Komitet nie pojawił się na rozmowach zostały szerzej wyjaśnione w liście do premiera Morawieckiego i wicepremiera Kaczyńskiego.

"Deklarujemy i zapewniamy, że jesteśmy gotowi do rozmów i współpracy w celu ratowania publicznej ochrony zdrowia. Wiemy, że bez radykalnych i natychmiastowych reakcji rządu RP to się nie uda. Jednocześnie wiadomo, że nie uda się to wam bez nas" - oświadczyli.

Protestujący wskazali, że rząd w tych działaniach musi być jednak "reprezentowany przez odpowiedzialnego, wiarygodnego i merytorycznego przedstawiciela". "Zdajemy sobie sprawę, że działania te powinny byt realizowane przez ministra zdrowia. Jednak obecny minister wielokrotnie dowiódł, że nie rozumie i nie uważa publicznej ochrony zdrowia za kwestię społeczną, a tylko jako nadmierny wydatek budżetowy" - ocenili.

"Właśnie dlatego, przez wzgląd na polskich pacjentów oraz reprezentowanych przez nas medyków, wciąż jesteśmy gotowi do rozmów, jednak rząd RP musi być w nich reprezentowany przez osobę dającą gwarancję uczciwej i rzetelnej współpracy w trosce o zdrowie i życie Polek i Polaków" - podkreślili protestujący.

Komitet protestacyjno-strajkowy ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. podwyżki, realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia związanych z liczbą pacjentów.

Komitet postuluje także m.in. zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego.Według resortu zdrowia łączny koszt postulatów komitetu w tym roku to 26,05 mld zł, a w przyszłym roku - 104,7 mld zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(25)
Uganda chocia...
rok temu
jakiej ochrony zdrowia to nie jest żadna ochrona zdrowia tylko dostawca zdrowia a ludzie tam pracujacy mają mi dostarczać zdrowie a nie je zabierać jak ma to miejsce zazwyczaj.
Peter
3 lata temu
Prosta sprawa. Mam skierowanie na pilną operację z NFZ. Szukam terminu już 2 miesiące. Wniosek ? Masz kasę, zapłacisz 50 tyś ? Operacja za tydzień. Nie masz kasy ? Pierwszy termin marzec 2022. Jak masz raka, nie dożyjesz.... Selekcja naturalna. Nie pomogą żadne reformy, dopóki kasa będzie szła przez "doradców" Ministra... W Niemczech za lekarstwa, nie płaciłem wcale - ubezpieczenie. Lekarza miałem z dnia na dzień. Specjalistę w ciągu tygodnia. Badania TK po 14 dniach. Dopłaciłem tylko za "tło".W Polsce, za te same, płacę ok 250 PLN / m-c. Kto kradnie ???
CZVCXV
3 lata temu
MAJA PO 20000ZL I JESZCZE STRAJKUJA....CHAMSTWO NIE ZNA GRANIC...A MALO ICH W SZPITALU BO PRZECIEZ PRACUJA NIE TAM TYLKO PRYWATNIE WOLA KASE TRZEPAC...
WQEWQEQWE
3 lata temu
MAJA PO 20000ZL I JESZCZE STRAJKUJA....CHAMSTWO NIE ZNA GRANIC...A MALO ICH W SZPITALU BO PRZECIEZ PRACUJA NIE TAM TYLKO PRYWATNIE WOLA KASE TRZEPAC...
EMERYT
3 lata temu
Lekarze udają że pracują ,a zwłaszcza specjaliści . Dobijam się do kardiologa i okulisty niestety jednego brak w przychodni ,a drugi za 4 miesiące .Schorzenie powiązane przez nadciśnienie tracę wzrok .Prywatnie są w swoich gabinetach .
...
Następna strona